Kiedy zaproponowano mi recenzję tabletu Sony Xperia Z3 Tablet Compact, zgodziłem się bez chwili zawahania. Test urządzenia zawsze niesie ze sobą różnego rodzaju sytuacje, czasami bardziej, czasami mniej przyjemne, jednak w przypadku tego modelu zdecydowałem się przede wszystkim z czystej ciekawości. Z3 to w tej chwili jedyny, 8-calowy tablet dostępny w ofercie japońskiego producenta. Postanowiłem więc przekonać się, w jaki sposób Sony tym razem przedstawiło swój produkt i jak bardzo odbiega on od swoich 10-calowych braci.
Spis treści
Wygląd Xperii Z3 Tablet Compact
Z racji tego, że z tabletu korzystam najczęściej będąc poza domem, cenię sobie przy wyborze sprzętu takie aspekty jak: waga, wymiary i materiały z jakich dane urządzenie zostało wykonane. Xperia Z3 Tablet Compact zapunktował u mnie już na początku, za sprawą wymiarów 213 x 124 x 6,4 mm i stosunkowo niskiej wagi 270 gramów. Jeśli chodzi o materiały jakie tutaj zastosowano, to w dużej mierze jest to plastik, gdyż pokrywa praktycznie całą tylną powierzchnię i boczne krawędzie. Przyznam szczerze, że specjalnie nie raziło mnie to w oczy. Front tabletu pokrywa szklana powłoka, ale podjęto decyzję żeby nie stosować w tym przypadku Gorilla Glass, czego zupełnie nie rozumiem.
Producent zdecydował się na aluminiowe wstawki w narożnikach obudowy. Wielu z Was zadaje sobie pewnie teraz pytanie: Dlaczego tylko narożniki, a nie całe boki? Zgadzam się, wówczas wyglądałoby to na pewno lepiej, a i cała konstrukcja byłaby znacznie stabilniejsza. Trzeba jednak wziąć pod uwagę fakt, że waga tabletu poszłaby wtedy w górę, a tego Sony widocznie nie chciało.
Jak tradycja nakazuje, przyszedł czas na szybki przegląd lokalizacji gniazd i portów. Z prawej strony mamy gniazdo słuchawkowe, charakterystyczny dla serii „Z” przycisk wybudzania oraz regulację głośności. Lewa strona to gniazdo magnetyczne, pozwalające między innymi na ładowanie w stacji dokującej oraz port microSD, zabezpieczony szczelną zaślepką przymocowaną na stałe za pomocą gumki. Ten element także jest charakterystyczny dla urządzeń Xperii, jednak osobiście nie jestem fanem tego typu rozwiązań. Na co dzień korzystam ze swojej prywatnej Z-dwójki. Po kilku miesiącach użytkowania zaślepka odpowiadająca za ochronę gniazda microUSB „wyrobiła się” i zaczęła coraz częściej wypadać. Z racji tego, że testowany model obsługuje LTE, przy porcie na kartę pamięci znajduje się też szufladka na kartę nanoSIM.
Dolna krawędź zawiera wyłącznie port microUSB, odpowiadający za ładowanie i transfer danych. Na froncie producent zainstalował kamerkę o rozdzielczości 2,2 Mpix oraz głośniki stereo. Skoro już jesteśmy przy tym elemencie, dodam, że grają one dość głośno i czysto. Martwi mnie jednak szczelina, która znajduje się przy dolnym głośniku. Wszystkie elementy konstrukcji tabletu sprawiają wrażenie odpowiednio dopasowanych, nic nie skrzypi, nic nie strzela, a tutaj taki bubel. Oczywiście nie ma to wpływu na codzienne użytkowanie, jednak radzę zwrócić na to uwagę podczas zakupu własnego egzemplarza. Być może tylko mój model posiada taki mankament. Pamiętajcie, że z czasem mogą zbierać się tam różne zanieczyszczenia, które trudno będzie później usunąć.
Sony Xperia Z3 Tablet Compact został wyposażony w 8-calowy panel, generujący obraz w rozdzielczości 1920 x 1200 pikseli. Z racji tego, że Japończycy opierają swoje ekrany o technologię Triluminos, barwy wyświetlane na ekranie prezentują się naprawdę świetnie. Kolory są żywe, odpowiednio nasycone. Do tego jeszcze należy uwzględnić wsparcie X-Reality Engine, zapewniającego lepszy kontrast, szerokie kąty widzenia i dobrą ostrość.
Zdaje sobie sprawę z tego, że zdjęcia mogą nie oddawać tego w stu procentach, ale możecie być pewni – ekran to jedna z mocniejszych stron tego urządzenia.
Trochę o wydajności…
Xperia Z3 Tablet Compact pracuje pod kontrolą czterordzeniowego procesora Snapdragon 801 o częstotliwości taktowania 2,5 GHz, który wspierany jest przez układ graficzny Adreno 330 i 3 GB pamięci RAM. Teoretycznie takie zestawienie powinno zapewnić dostateczny zapas mocy, tak by podczas wykonywania zarówno podstawowych czynności, jak i tych bardziej wymagających tablet nie dostawał tzw. „czkawki”.
W praktyce sprawdzało się to całkiem nieźle. Z racji tego, że ostatnio często pogrywałem w takie tytuły, jak Modern Combat 5, Marvel Future Fight, EA Sports UFC czy Mortal Kombat X, tablet testowany był głównie pod tym kątem. Werdykt? Nie odnotowałem żadnych momentów, w których tablet zamyśliłby się choćby na chwilę. Co więcej, obecność 3 GB pamięci RAM pozwala spokojnie przerwać jedną grę w danym momencie, rozpocząć drugą, po czym powrócić znowu do tej pierwszej, kontynuując od tego miejsca, w którym się zakończyło. Gra nie będzie uruchamiać się ponownie od nowa. Pewnie dla wielu użytkowników nie będzie miało to znaczenia, ale warto wiedzieć, że 3 gigabajty RAM-u robią swoje.
Chciałbym podkreślić jeszcze jeden element. Moja Z2 przy krótkiej sesji z nieco bardziej wymagającą grą bardzo szybko się nagrzewa. Czuć praktycznie po kilku minutach, że tylna powierzchnia pod palcami robi się bardzo ciepła. W przypadku Xperii Z3 Tablet Compact, problem ten nie występował, nawet podczas długiego grania.
Bateria i oprogramowanie.
W chwili kiedy tablet został do mnie dostarczony przez kuriera, pracował jeszcze pod kontrolą systemu Google android w wersji 4.4 KitKat. W trakcie okresu testowego otrzymałem jednak możliwość uaktualnienia do Lollipopa. Lizak wprowadził sporo, przede wszystkim wizualnych zmian. Przez pierwsze dwa dni musiałem się z nim na spokojnie oswoić, ale generalnie wszystko działa jak należy. Nowy Android w połączeniu z autorską nakładką Xperia UI prezentuje się przyjemnie dla oka. Widać teraz znacznie więcej animacji na ekranie, przez co można odczuć, że tablet ten zaczął na nowo „oddychać”. KitKat był już tak do bólu nudny i bez wyrazu, że aktualizacja oprogramowania sprawia wrażenie, jakby ktoś tchnął w tablet nowe życie.
Jeśli chodzi o zasilanie, to Xperia Z3 Tablet Compact została wyposażona w baterię litowo-jonową o pojemności równej 4500 mAh. Wynik ten, jak na tablet, nie powala na kolana, jednak warto zwrócić uwagę na to, że Sony oferuje kilka funkcji, pozwalających oszczędzić zapasy energii. I trzeba przyznać, że spełniają one swoje zadanie. Według mnie urządzenie powinno pracować 8-9 godzin na jednym cyklu ładowania, przy normalnym trybie pracy. Przy aktywnych funkcjach oszczędzania energii czas ten powinien być jeszcze dłuższy.
Pamiętajcie, tablet to nie jest idealne urządzenie do robienia zdjęć.
Nie oznacza to jednak, że ich wykonywanie jest zabronione. Po prostu trzeba mieć świadomość z jakim sprzętem ma się do czynienia, jakie są jego możliwości i jak najlepiej wykorzystać jego zalety dla własnej korzyści. Wbudowany w Xperii 8-megapikselowy aparat sprawdzał się szczerze mówiąc średnio. Oczywiście w przypadku, gdyby producent zdecydował się na zaaplikowanie diody doświetlającej efekt zdjęć wykonywanych w sztucznym świetle lub po zmroku byłby pewnie lepszy. Biorąc jednak pod uwagę, że to tylko tablet, ujęcia za dnia wychodziły całkiem niezłe.
Podsumujmy.
Sony Xperia Z3 Tablet Compact, to ogólnie rzecz biorąc urządzenie dla każdego. Bez względu na to czy miałby on służyć jako narzędzie pracy czy też w charakterze przenośnej konsoli do gier i odtwarzacza filmów. Zaletą tego modelu jest na pewno kompaktowy wymiar i stosunkowo niska waga, dzięki czemu możliwość posiadania go ze sobą zawsze i wszędzie, nie powinna stanowić problemu. Jeszcze jedna istotna rzecz, którą pominąłem – Xperia Z3 posiada certyfikaty IP65/68, co oznacza, że tablet jest odporny na zalania i zanurzenia w wodzie. Warto o tym pamiętać, zabierając urządzenie ze sobą na letnie wypady. Uczulam jednak, by korzystać z tych właściwości rozsądnie.
Na pewno na minus oceniłbym brak szkła ochronnego Gorilla Glass. Sprzęt tej klasy, który kosztuje obecnie ok. 1400 złotych (wariant z LTE, WiFi i 16GB pamięci) powinien oferować jednak nieco lepsza ochronę wyświetlacza. Kolejnym elementem jest właśnie pamięć wewnętrzna. Moim zdaniem 16 GB to trochę za mało, jak na taki produkt. Jeśli ktoś lubi sobie pograć, a doskonale wiadomo, że te lepsze tytuły w Google Play ważą dziś od 1 do 2GB, będzie musiał obowiązkowo wyposażyć się w dodatkową kartę pamięci, bo inaczej ani rusz. No i ta nieszczęsna szczelina. Nie lubię się czepiać o takie szczegóły, ale naprawdę oceniam Z-trójkę na produkt z klasy premium, a tutaj taki niewypał. Warto zwrócić na to uwagę w sklepie.
Czy zdecydowałbym się na zakup tego modelu? Jeśli szukałbym dla siebie wydajnego urządzenia, z dobrym wyświetlaczem i kompaktowym rozmiarem, z pewnością wziąłbym zakup Xperii pod uwagę.
One comment
KrytycznymOkiem
13 maja 2015 at 16:27
Zastanawiałem się nad nim (również nad Nvidia Shield) ale po dłuższych oględzinach muszę stwierdzić, że układ boków 16:9 / 16:10 w urządzeniach 7 czy 8 cali to niestety porażka. Jak się odejmie androidowy nav bar i górny pasek z powiadomieniami to pozostaje niewiele przestrzeni roboczej w pozycji horyzontalnej. Także mój wybór padł na iPada mini 2 chociaż na codzień jestem zagorzałym androidowcem, a iOS uważam za system co najmniej prymitywny. Jednak do przeglądania www nadaje się idealnie właśnie ze względu na proporcje 4:3.