ZTE odważniej wchodzi na rynek urządzeń smartwatch. W swojej ofercie mają już jeden zegarek, ale nie można porównywać go do zaprezentowanego Axon Watch, który prezentuje się bardzo dobrze. Najnowszy zegarek ZTE w pierwszej kolejności będzie dostępny na rynku chińskim, a producent nie zdradza kiedy mógłby trafić do innych krajów.
Zegarek ZTE Axon jest wyposażony w 1,4 calowy ekran Gorilla Glass z szafirową powłoką (IP67). Zasila go bateria o mocy 300 mAh. Smartwatch ma 512 MB pamięci RAM, 4 GB pamięci wewnętrznej i obsługuje Bluetooth 4.1. ZTE Axon Watch został stworzony we współpracy z firmą Tencent i działa w oparciu o system operacyjny Tencet OS. Urządzenie jest sterowane zarówno głosem jak i za pomocą gestów. Axon Watch może być używany zarówno do monitorowania stanu zdrowia jak i aktywności fizycznej. Urządzenie umożliwia także korzystanie z szeregu innych aplikacji jak wykonywanie połączeń po przesyłanie wiadomości.
Zdjęcia, które zaprezentował ZTE pokazują, że zegarek jest estetyczny i elegancki. Wielu producentów przedstawiało nam efektowne grafiki, na których produkty wyglądały zachwycająco, a rzeczywistość weryfikowała te zdjęcia. Czy tak będzie z Axon Watch? Zapewne będziemy musieli długo poczekać na takie informacje.
Producent nie zdecydował się na wykorzystanie systemu Android Wear i w zegarku umieścił konkurencyjny Tencet OS. Tutaj zdania mogą być podzielone, czy taki system przyjmie się wśród użytkowników, czy będzie skreślony. Jednak najważniejszą rzeczą urządzenia smartwatch, oprócz wyglądu, jest jego bateria. Ta ma pojemność 300 mAh, co prawdopodobnie zapewni pracę około 2 dni na jednym ładowaniu. Nie jest to najmocniejszy element Axon Watch. Wielokrotnie pisałem, że smartwatch osiągnie sukces jeśli bateria będzie pozwalała używać go przez co najmniej jeden miesiąc. Tutaj nie można liczyć na taki wynik, dlatego też uważam, że będzie to gadżet dla niewielkiej liczby użytkowników.
Wygląd, na zdjęciach, przekonuje mnie i tak właśnie powinny wyglądać produkty smartwatch, ale bateria jest bardzo słaba. Osobiście nie kupiłbym tego zegarka, którego trzeba ładować co 2 lub 3 dni. Zastanawiam się kiedy producenci nauczą się myśleć i przestaną wprowadzać na rynek urządzenia, które tylko z wyglądu przypominają zegarki. W tej chwili bliżej mi do produktu Garmin fenix 3, niż do jakiegokolwiek zegarka z Android Wear lub podobnym systemem.