Po tym jak Google i Apple zaczęło wspierać złącze USB typu C, a po nich wielu innych producentów, na rynku będzie pojawiało się wiele dziwnych przejściówek. Z nowym standardem kabli, adapterów zawsze przychodzą nowe firmy oferujące tanie kable i przejściówki. W przypadku USB typu C mogą one oferować wątpliwą jakość i nie spełniać podstawowych norm. Jednak nie zawsze warto ślepo wierzyć znanym firmom, które oferują takie akcesoria.
Jak się okazuję nawet firma OnePlus, która posiada świetne akcesoria, nie jest w pełni kompatybilna z każdym sprzętem. Według jednego z pracowników Google ich adaptery nie nadają się do użytku z Nexusem 6P i 5X. Albo, jak ktoś dobrze zauważył, smartfony Google mają problem z adapterem OnePlus. Chodzi o to, że większość urządzeń z USB tupu C wymaga prądu o natężeniu 3 amperów. Natomiast w adapterach OnePlus zastosowano rezystor, który przekazuje niższe wartości.
Taka sytuacja może spowodować, że smartfon, którego ładujemy takim adapterem może ulec uszkodzeniu. Oczywiście, są to rzadkie przypadki, ale lepiej używać oficjalnych i dedykowanych kabli i przejściówek. To, że adapter OnePlus nie nadaje się do smartfonów Nexus 6P i 5X nie znaczy, że jest on wadliwy. Będzie on działał dobrze ze smartfonem tej samej firmy, ale nie jest zalecane by używać z innymi modelami.
Producenci chcieli jednego standardu w swoich urządzeniach i prawie im się to udało. Przynajmniej w przypadku przewodów microUSB i wersji USB 2.0. Spowodowało to, że zunifikował się rynek przewodów, adapterów i ładowarek do smartfonów. Jednak USB typu C zmienia trochę rynek i wymusza na producentach większych zmian, a to powoduje większe zamieszanie na rynku. Warto w tym przypadku, w miarę możliwości, zaopatrywać się w akcesoria oryginalne i tej samej firmy, której kupiliście smartfona.
4 comments
Grzegorz Kowalski
17 listopada 2015 at 13:37
„Jak się okazuję nawet firma OnePlus ma problem z tego typu złącze. Według jednego z pracowników Google ich adaptery nie nadają się do użytku z Nexusem 6P i 5X. ” – Hahaha, gratuluję logiki :D To chyba Google ma problem z adapterami OnePlusa, nieprawdaż? ;)
Maciej Kulesa
17 listopada 2015 at 16:28
Przeczytałeś dalej?
Grzegorz Kowalski
27 listopada 2015 at 17:10
Tak. Oraz – http://www.mobimaniak.pl/200262/oneplus-zwrot-pieniedze-wada-kable-usb/ :)
Maciej Kulesa
17 listopada 2015 at 16:37
Jak sobie przeczytałem całość, jeszcze dwa razy, to faktycznie mogło tak zabrzmieć jak to ująłeś. Zmieniłem trochę ten tekst :)