Widziałem różne rzeczy w internecie. Kilka razy nawet dotarłem do jego końca i zobaczyłem filmiki, których nie da się „odzobaczyć”. Nic mnie już nie zdziwi w tej studni wiedzy, ale jednocześnie głupoty i nieprzydatnych materiałów. W ostatnim czasie modne stają się zdjęcia ze spadających smartfonów. Nawet nie będę dyskutował nad sensem takich autoportretów, bo takiego nawet nie ma.
Kojarzycie grę o nazwie Send Me To Heaven (S.M.T.H.)? Chodzi o podrzucanie smartfona jak najwyżej, w celu osiągnięcia dobrego wyniku. W przypadku podrzucania telefonu, żeby zrobić sobie selfie, istnieje mniejsze ryzyko uszkodzenia. Jednak w obydwóch przypadkach nie widzę żadnego sensu i zawsze zastanawiam się nad jednym – po co?
Moje podejście nie zmienia faktu, że w sieci krąży tysiące zdjęć tego typu, które możecie przejrzeć na Twitterze. Podobno taką modę zapoczątkował TOSUBUCK, ale to jest nieważne. W sumie tutaj nic nie jest ważne…
Today is the proudest day of my life. I successfully took a picture of me high fiving myself pic.twitter.com/tCZ53T5JSx
— Seth Schneider (@TOSUBUCK) October 8, 2016
https://twitter.com/AlvaroTirado_07/status/785830218485366784
A compilation of me following stupid trends that almost broke my phone
Thanks @TOSUBUCK pic.twitter.com/CK0VHa9oPU
— Rob (@ThatMuffinDude) October 11, 2016
https://twitter.com/landmarkstudio2/status/785685067003596800
One comment
Wilkeł Wolfi
12 października 2016 at 18:03
w nie których z tych zdj widać że smartfon dodany w jakimś programie do przerabiania zdjęć. a co do tych co faktycznie tak robią—>brak mózgu