Dzisiaj możecie się trochę pokłócić ze mną, ze sobą, bo będzie o tym, że Apple jest lepsze od Samsunga. Ten drugi jest sam sobie winien, bo w ostatnim czasie strzelił sobie w obydwa kolana. Oczywiście, że chodzi o Samsunga Galaxy Note 7, bo to „dzięki niemu” firma zanotowała ogromne straty. Czy przez ten incydent zarobili mniej na urządzeniach mobilnych? Ciężko to stwierdzić w 100%, bo rynek jest już tak nasycony, że nawet Apple zarabia mniej.
Jednak zarabia więcej od Samsunga i ta różnica jest ogromna. Sam iPhone zarabia dla Apple więcej niż wszystkie urządzenia mobilne dla konkurencji. Czytałem jeszcze, że Koreańczycy zrobili jeszcze jeden błąd – nie pokazali Galaxy S8 na targach MWC. Moim zdaniem jest to dobre rozwiązanie, bo podczas targów mieliśmy deszcz, a nawet ulewę dobrych produktów, powrotów legend i wysyp dziwnych wynalazków.
Samsung Galaxy S8 na pewno nie zginąłby w gąszczu tych urządzeń, ale na pewno siła przebicia byłaby mniejsza, niż w przypadku oddzielnej konferencji. Można kłócić się, czy dobrze zrobili, że przed samymi targami zapowiedzieli Unpacked na koniec marca, ja nie mam zdania na ten temat.
Jednak jest pewne. Samsung musi mocno gonić Apple, bo najlepsze czasy ma daleko za sobą. Rok 2013 był dla nich fantastyczny, ale dobrze wiemy, że w tamtym okresie ich tablety sprzedawały się hurtowo. Rynek urządzeń mobilnych zmienił się trochę i sprzedaż tabletów nie jest liczona już w tak dużych liczbach.
Na smartwatcha nie liczyłbym w najbliższym czasie, bo jest to raczej niszowy gadżet, niż sprzęt z kategorii „must have”. Chyba, że zaskoczą nas czymś nowym i wprowadzą świetną baterię, która będzie potrafiła udźwignąć system dłużej niż tydzień.
