Wczoraj w Google Chrome Web Store pojawiło się rozszerzenie AdBlock Plus, ale okazało się spamem. Twórcy wtyczki przeszli weryfikację Google i mogli umieścić ten dodatek w sklepie. Okazało się, że mogło go pobrać aż 37 tysięcy użytkowników.
Wtyczka została już usunięta z bazy Google, ale do tej pory nie wiadomo w jaki sposób ominięto zabezpieczenia. Niektórzy użytkownicy podzielili się tym problemem w sieci i stwierdzili, że adware wyświetlał niechciane reklamy na ich urządzeniach. Reklamy były dosyć inwazyjne i potrafiły wyskakiwać w kilku zakładkach jednocześnie.
Nie jestem zwolennikiem używania Adblocka, ale wiem, że na pewnych stronach przydają się takie dodatki. Wiem też, że Polacy są dosyć wysoko w rankingach, jeśli chodzi o korzystanie z tego typu dodatków. To jednak nie usprawiedliwia Google, bo powinni bardziej uszczelnić swoje zabezpieczenia w sklepie Chrome Web Store. Takie sytuacje nie powinny być miejsca i dobrze by było, gdyby gigant wdrożył jakiś system, na wzór tego ze sklepu Google Play.