Nieważne jakie macie zdanie o procesorach Mediatek, nie zmienia faktu, że seria Helio X, a szczególnie X10 i X20, są bardzo popularne w modelach przystępnie cenowo. Z kolei następca popularnych jednostek – X30 – nie zawojował świata i najbardziej znanym modele, do którego zawitał ten procesor, to Meizu Pro 7 Plus. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że w większości opinia mogłaby być negatywna, bo ma on swoje wady, których unika ich główny konkurent.
Trzeba jednak wrócić do smartfonów Meizu, bo Mediatek ma jakieś udziały w Meizu i to była naturalna decyzja, że ich flagowy produkt pojawił się w oczekiwanym modelu. Dzięki takiej decyzji, producent procesorów miał nadzieję, że jednostka stanie się bardziej popularna i inni producenci również skorzystają z tego rozwiązania. Tak się jednak nie stało i większość marek zaczęła częściej wykorzystywać Snapdragona lub swoje rozwiązania, np. Kirin lub Exynos.
Pozostaje jeszcze dosyć popularny Helio P25, ale on też jest krytykowany przez wielu użytkowników. Mediatek nie robi aż tak złych procesorów, przynajmniej jeśli chodzi o wydajność. Tutaj chodzi o dostępność sterowników, a to wpływa na późniejsze aktualizacje smartfonów. Do tego dochodzi jeszcze zmiana systemu operacyjnego, a raczej jej brak możliwości. Osoby wybierające modele z procesorami Mediateka mogą zapomnieć o najpopularniejszych modyfikacjach systemu Android. To jest największy zarzut pod adresem tej firmy.
Mediatek przestanie skupiać się na serii Helio X, na rok lub dwa lata. To nie znaczy jednak, że całkowicie rezygnują z produkcji jednostek dla tej półki cenowej. Tutaj chodzi raczej o skupienie się na pracy nad czymś lepszym i wejście na rynek „z pompą”.