Ostatnio otrzymałem informacje o nowej grze strategicznej na Androida. Muszę przyznać, że Mindlo wciąga, ale nie miałem za bardzo czasu by podzielić się informacja na temat tej gry. Może na początek oddam głos twórcom i zapoznajcie się z krótkim opisem.
W Mindlo użytkownicy stają przed wyzwaniem znalezienia drogi do celu, mierząc się
z jednocześnie pojawiającymi się na trasie i skutecznie utrudniającymi dojście do celu
przeciwnikami. Wrogowie wykorzystują coraz bardziej wyrafinowane i skomplikowane taktyki
w ramach kolejnych poziomów, dzięki czemu użytkownicy systematycznie doskonalą
umiejętności logicznego myślenia i podejmowania strategicznych decyzji, które pozwalają im
pokonać oponentów i dotrzeć do celu – zakończyć trasę przy jednoczesnym wyminięciu
przeszkód.
Gra jest zintegrowana z usługą Gry Google Play. Dlatego też wszystkie będą zachowane, niezależnie od urządzenia na którym zaczęliście rozrywkę. Jest to duży plus, bo nie każdy programista pamięta o tej opcji.
Grafika Mindlo jest niesamowicie prosta i minimalistyczna. Nie o nią chodzi w tej grze, ale mi się bardzo podoba takie podejście do tematu. Lubię takie tytuły, w których ważniejszą rolę odgrywa rozgrywka niż sama grafika. Tak też jest w Mindlo.
Gra polega na dotarciu do „wrót” portalu w określonej liczbie ruchów. Na przykład, w pierwszym etapie musisz przejść całą planszę w dziesięciu krokach. Jednak później robi się ciekawiej bo pojawia się przeciwnik, na którego trzeba polować. Jednak nie liczcie na to, że będzie przed tobą uciekał… On też ma za zadanie i będzie chciał ciebie zniszczyć.
Wrogów można zabijać najeżdżając na nich lub zbliżając się do niech na minimalną odległość, w zależności od naszego położenia. Twórcy postanowili trochę ułatwić zadanie i można zobaczyć zasięg ruchów wroga. Pierwsi przeciwnicy nie mają innych możliwości niż twój pionek. Później jest trudniej bo nieprzyjaciel otrzymuje możliwość strzelania. Jest to niewielki zasięgi i może trafiać w wyznaczone pola, ale zawsze to utrudnia sprawę. Tutaj również jest podgląd zasięgu broni.
Lubię taką logiczną rozrywkę. Tutaj nie wystarczy głupie klikanie, czy bezmyślne poruszanie się po planszy. Trzeba pogłówkować, a także przewidzieć ruchy przeciwnika. Nie wiem dlaczego, ale w pierwszej myśli do głowy przyszedł mi saper, ale chyba tylko ze względu na podobny poziom zaawansowania grafiki. Zasady gry są zupełnie inne.