Jeśli masz dosyć ciągłego zaglądania do telefonu lub na stronę Google+ (Google Plus) to Gclient może być dla ciebie rozwiązaniem. Jest to prosta aplikacja siedząca w pasku systemowym, która pozwoli śledzić wpisy bez potrzeby uruchamiania przeglądarki. Qclient wymaga jeszcze wiele pracy bo jest na razie średnią aplikacją. Chyba nawet przesadzam pisząc, że jest to aplikacja. Jest to po prostu kopia strony mobilnej umieszczona w ramce. Tak właśnie działa Qclient, ale co tak, ważne, że jest jakaś inna opcja.
Po pobraniu Qclient musimy przejść przez prosty proces weryfikacji. Podajemy maila i wymyślone imię i nazwisko. Wtedy powinnyśmy dostać kod odblokowujący na maila. Po przejściu rejestracji uruchomi się okno, w którym już logujemy się do konta Google. Wtedy możemy zauważyć, że Qclient jest identyczny jak wersja mobilna strony Google+.
Za pomocą Qclient możemy robić tylko to co jest dozwolone w mobilnej stronie Google Plus. Możemy między innymi: dodawać posty, komentować, plusować posty (nie ma możliwości plusowania komentarzy), itd.
Osobiście czekam na klienta Google+ z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko jakiś zamiennik. Jednak nawet taki prosty Qclient może cieszyć, gdyż na tą chwilę mamy zerowy wybór w tego rodzaju aplikacjach. Chyba, że wy znacie jakieś aplikacje obsługujące Google+?
Może warto poczekać i zobaczyć co faktycznie szykuje Tweetdeck? Może faktycznie szykują aktualizację i w najnowszej wersji obsługę Google+. Plotki krążą po sieci już od kilku dni. Nie uwierzę dopóki nie zobaczę.