To, że inni pieją z zachwytem nad nowymi produktami Apple to ich sprawa, ja nie mam zamiaru. Jest jeden i to poważny powód – cena. Jestem fanem producentów, których sprzęt ma dobry stosunek ceny do jakości i możliwości, a w przypadku telefonów Apple jest jakieś przegięcie. Cena Samsunga Galaxy Note 4 wywołała u mnie śmiech, a cena iPhone 6 spowodowała już atak panicznego śmiechu. Na pewno znajdzie się spora grupa klientów i staną oni w kilkukilometrowych kolejkach. Rozumiem, że sprzęt może się podobać, rozumiem chęć posiadania tego sprzętu, ale nie rozumiem przepłacania za niego.
Nie lubię porównań na podstawie parametrów (patrz zdjęcie na górze), które nie oddaje polityki Apple. Tu nie chodzi o procesory, pamięć i inne parametry. Jednak z drugiej strony kibicuję producentom, którzy potrafią pokazać, że dobry sprzęt nie musi kosztować ponad 4000 zł. Bo tyle trzeba będzie wydać aby nabyć najwyższy model (128GB) iPhone 6S. Czy to nie jest dziwne, że 5,5 calowe urządzenie może być w podobnej cenie co sprzęt komputerowy tego samego producenta?
Wiem, ciężko porównywać ceny iPhona u nas na rynku z cenami w USA, gdzie ma u nas są o wiele mniejsze zarobki. Jednak i tak cena ta jest, moim zdaniem, za duża nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że to Apple i jest „emejzing”.
Na koniec dodam, że jestem innego zdania niż osoby, które twierdzą, że Apple znowu wyznacza trendy i inne pierdoły. Nie, ten czas już minął i wystarczy spojrzeć na iPhone 4 lub nawet iPhone 5, a teraz na najnowsze modele. Trzeba też dodać, że to rynek wpłynął na decyzję Apple o wyprodukowaniu phabletu. Nie wspomnę już o zegarku, który moim zdaniem nie jest „emejzing”, przez to tylko, że dostał pokrętło. Nie, to nie powoduje, że Apple wymyśla historię na nowo. To świadczy o tym, że próbuje wymyślić coś nowego i dostosować się do panującej sytuacji.
Jest jednak druga strona medalu. Klienci kupią po raz kolejny produkty Apple, nie dziwię się im, ale dziwię się, że zrobią to w cenach po premierze. Wiem też, że płatności, które wprowadza Apple, a nie udało się innym, spowodują, że nowe wersje iPhone i nowy zegarek będą jeszcze bardziej popularne.
One comment
Stoo
11 września 2014 at 18:41
Cena 5,5″ OnePlusOne jest dopiero emejzing :)