Google nigdy nie chciało wspierać jednego producenta podczas wprowadzania na rynek kolejnego sprzętu z rodziny Nexus. Dlatego teraz, po firmie LG, nadchodzi czas na Motorolę, która jest coraz bliżej zaprezentowania Nexusa 6. W sieci rodzą się kolejne plotki, które z dnia na dzień są bardziej prawdopodobne. Wczoraj serwis Android Police udostępnił specyfikację kolejnego flagowca oznaczonego Nexus.
Lubię tę serię od Google i innych producentów, ale wydaję mi się, że oprócz czystego systemu i potężnej specyfikacji nie mają na niego już pomysłu. Wiem, seria Nexus kierowana jest przede wszystkim do fanów i deweloperów Androida, ale moim zdaniem powinni się bardziej postarać. Walka na parametry powoli staje się już nudna i wydaje się, że Google pozostanie jedynie jedna zaleta w postaci „gołego” Androida. Oczywiście, jest to ogromny plus bo słuchawki bez nakładek działają o wiele szybciej i dostają wsparcie zdecydowanie dłużej niż konkurencyjne rozwiązania.
Nie można odmówić Google i Motoroli potężnej specyfikacji, ale też nawiązania do flagowca Moto X. Widać, że nowy Nexus nawiązuje do wspomnianego sprzętu i jest to spora zaleta, bo Moto X prezentuje się bardzo ładnie. Natomiast Motorola Nexus 6 będzie jego większym i mocniejszym odpowiednikiem. Nexus 6 będzie wyposażony w 5,9-calowy ekran o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli i poziomie zagęszczenia pikseli równym 496 punktów na cal.. Z przodu znajdzie się też aparat z matrycą o rozdzielczości 2 Mpix, a z tyłu 13 Mpix. Jestem ciekaw jak będzie sobie radził, przy takiej rozdzielczości i gęstości pikseli, akumulator o pojemności 3200 mAh. Dużym udogodnieniem ma być tryb szybkiego ładowania, który ma pozwolić na pracę do 8 godzin po 15 minutach ładowania. Taka funkcja powinna znaleźć się w każdym urządzeniu. Nie wiem ile razy chciałem na szybko naładować swoje urządzenia.
Nie mogło zabraknąć informacji o procesorze, który będzie napędzał nowego Nexusa, a jest nim Qualcomm Snapdragon 805 (2,6 GHz). Producent ma zamontować 3 GB pamięci RAM i 32 GB pamięci na dane. Nie liczcie, tak jak w przypadku poprzednich modeli z serii Nexus, na czytnik kart pamięci microSD.
Oprócz specyfikacji, która powoli nudzi już użytkowników, największym plusem nowego Nexusa 6 jest system. To właśnie on „sprzedaje” tę serię. Każdy, kto miał przyjemność pracowania na słuchawce z serii Nexus, wie że zoptymalizowany system Google działa błyskawicznie i dorównuje konkurentom od Microsoft i Apple.