GooglePozostałe urządzeniaTabletyTelefonyAndroid Lollipop i nowe urządzenia Google – oficjalnie!

Jakiś czas temu poznaliśmy deweloperską wersję najnowszego systemu Android, ale dopiero teraz poznaliśmy jego nazwę i oficjalne wiadomości na temat nowych urządzeń Google. W większości kwestii nie zostaliśmy zaskoczeni, ale są pewne rzeczy, o których dowiedzieliśmy się dopiero dziś. Android, wcześniej był ochrzczony jako „L”, został nazwany Lollipop. Jest to kolejna wersja, która nazwami nawiązuje do poprzednich. Widać, że Google konsekwentnie chce słodzić użytkownikom.

Android L Lollipop

Najnowsza wersja systemu Android powinna trafiać na urządzenia już w tym roku. W niektórych przypadkach mówi się nawet o aktualizacjach jeszcze w tym miesiącu. Oczywiście chodzi o modele z serii Nexus, które jak zwykle otrzymywały nowy system jako pierwsze. Z nowego systemu Android Lollipop na pewno będą mogli cieszyć się posiadacze urządzeń Nexus 5, 7 i 10. Jednak Google nie zapomina również o użytkownikach w wersji Google Play Edition, która oficjalnie nie jest dostępna u nas w kraju. Co nie znaczy, że w Polsce nie znajdziemy użytkowników z tymi modelami. Posiadacze Nexusa 4 nie powinni jednak wpadać w panikę, bo na ich modele na pewno znajdą wersję Android Lollipop.

Na co najbardziej czekacie w nowej wersji Androida? Ciężko wymienić wszystkie zmiany, których ma być podobno około 5000!

Google Nexus 6

To jest największy telefon, który pojawił się w serii Nexus. Google nigdy wcześniej nie pokazał telefonu z 6 calowym wyświetlaczem, który ma konkurować z Samsungiem Note. Na pewno nie będzie konkurował bezpośrednio bo Google będzie celował w innych odbiorców i ciężko się dziwić. Zastanawiam się tylko jak rozwiązano sprawę obsługi tak dużego wyświetlacza. Google, aby intuicyjnie pracowało się za pomocą jednej ręki, musi mieć jakiś sposób w Android Lollipop.

https://www.youtube.com/watch?v=wk-PY2dBKaA

Nie można odmówić Google i Motoroli potężnej specyfikacji, ale też nawiązania do flagowca Moto X. Widać, że nowy Nexus nawiązuje do wspomnianego sprzętu i jest to spora zaleta, bo Moto X prezentuje się bardzo ładnie. Natomiast Motorola Nexus 6 będzie jego większym i mocniejszym odpowiednikiem. Nexus 6 będzie wyposażony w wkran 5.96” z rozdzielczością 2560×1440 QHD AMOLED (493 ppi). Z przodu znajdzie się aparat z matrycą o rozdzielczości 2 Mpix, a z tyłu 13 Mpix. Jestem ciekaw jak będzie sobie radził, przy takiej rozdzielczości i gęstości pikseli, akumulator o pojemności 3220 mAh. Dużym udogodnieniem ma być tryb szybkiego ładowania, który ma pozwolić na pracę do 8 godzin po 15 minutach ładowania. Taka funkcja powinna znaleźć się w każdym urządzeniu. Nie wiem ile razy chciałem na szybko naładować swoje urządzenia.

Nie mogło zabraknąć informacji o procesorze, który będzie napędzał nowego Nexusa, a jest nim Qualcomm Snapdragon 805 (2,7 GHz). Producent ma zamontować 3 GB pamięci RAM i 32 GB lub 64 pamięci na dane. Nie liczcie, tak jak w przypadku poprzednich modeli z serii Nexus, na czytnik kart pamięci microSD. DLatego na wstępie warto zastanowić się czy wystarczy wam 32 GB, czy lepiej zainwestować w wersję z 64GB pamięci.
Oficjalny blog Motoroli podał cenę Nexus 6, który ma kosztować 649$. Wam pozostawię ocenę, czy to dużo, czy do przyjęcia.

Nexus 9

Najnowszy tablet z serii Google Nexus został wyprodukowany przez firmę HTZ, tak jak było to wspominane jakiś czas temu. OD zawsze Google wspomina, że nie chce faworyzować jednego producenta. Dlatego też, teraz telefon został wyprodukowany przez Motorolę, a tablet przez HTC i uważam to za dobry ruch. Gdyby wszystko, co roku, było montowane przez jedną firmę, to reszta mogłaby się obrazić i odwrócić na pięcie, albo strzelać fochy.

Tablet Nexus 9 posiada matrycę 8,9″ IPS (2048×1536), 2GB pamięci RAM, procesor Tegra K1 (64-bit, 2.3 GHz), grafikę Kepler DX1 i pamięć 32 GB lub 64 GB. Zamontowano w nim baterię 6700 mAh, przedni aparat 1,6 megapikseli i tylny 8 megapikseli. Ciężko wypowiedzieć się na temat wyglądu bo Nexus 9 wygląda klasycznie i nie wyróżnia się z tłumu. Oczywiście nie zabraknie tutaj technologi NFC, Bluetooth i sieci bezprzewodowej AC. Będzie również dostępna wersja z modemem LTE.

Przedsprzedaż przewidziana jest na 17 października. Natomiast w sklepach ma się pojawić już 3 listopada. Niestety nie podano informacji kiedy pojawi się w Polsce i jaka ma być cena. Nexus 9 dostępny będzie w trzech kolorach: czarnym, złotym i białym.

Nexus Player

Minęło już trochę czasu od pojawienia się systemu Android na przystawki do telewizorów. Jednak dopiero teraz Google wprowadza na rynek urządzenie z serii Nexus, które zostało stworzone przez firmę Asus. Google TV od dawna ma pod górkę, która wydaje się być jeszcze długa. Wcześniej próbowali wywalczyć sobie pozycję z kilkoma producentami, między innymi z firmą Sony. Swój system Google TV „wpychali” do różnych telewizorów, ale wtedy użytkownicy nie byli gotowi na tego typu rozwiązani. Teraz może być inaczej, a to ze względu na kilka rzeczy.

Smart TV dostępne jest od dłuższego czasu, ale nigdy nie zdobyło uznania w sercach wielu użytkowników. Oczywiście, systemy te sprawdzają się w pewnym stopniu, ale ich możliwości i działanie pozostawia wiele do życzenia. Użytkownicy oczekują czegoś więcej, bardziej rozbudowanych funkcji i przede wszystkim – lepszego wsparcia i optymalizacji. To wszystko może przynieść przystawka Nexus Player, która będzie miała długie wsparcie od Google i system, który jest napisany pod tego typu urządzenia.

Nexus Player obsługiwany będzie przez czterordzeniowy procesor Intela, wyposażony będzie w 1GB pamięci RAM i 8 GB pamięci na dane. Standardowo będzie wyposażony w wyjście HDMI i sieć bezprzewodową. Do zestawu dołączony będzie pilot, który moim zdaniem wygląda rewelacyjnie. Dodatkowo, do zestawu, będzie można dokupić pada do gier, którego odpuściłbym sobie.

Mam duże wątpliwości, że Nexus Player szybko pojawi się w Polsce. Tak jak w przypadku Nexus 9, tak tutaj przedsprzedaż przewidziana jest na 17 października. Obstawiam jednak, że nie pojawi się na półkach sklepowych, a jedynie w sklepie Google Play. Jak wiemy, w Polsce nie mamy dostępu do zakładki w sklepie z urządzeniami Google. Jednak może to być dobry sprzęt, odkąd udostępniono dla nas kategorię z filmami.