AplikacjePozostałe urządzeniaUrządzeniaGarmin Vivosmart – pierwsze wrażenie.

Zapraszam do pełnej recenzji Garmin Vivosmart.

Moda na inteligentne opaski dotarła do naszego kraju już jakiś czas temu i widać, że urządzenia te będą co raz popularniejsze. Tzw. smartbandy oferowane są już przez większość dużych graczy na rynku elektroniki użytkowej. Ja mam przyjemność korzystania z opaski firmy Garmin, ale niech was nie zmyli producent i nie nastawiajcie się tylko na aktywne wykorzystywanie Vivosmart. Smartband od firmy znanej z zegarków sportowych nie musi być użyteczny tylko podczas aktywności fizycznej. W tej opasce drzemie większy potencjał. Od ponad tygodnia jestem w posiadaniu opaski Garmin Vivosmart i przyszedł czas na pierwsze informacje po takim okresie. Opaskę dostałem razem z pulsometrem. Niestety, jest on dołączany osobno w formie paska na klatkę piersiową. Nie jest to małe rozwiązanie, ale podczas biegania nie przeszkadza w ogóle. Garmin już dawno zrodził w swoim portfolio dużą rodzinę sprzętu fitness. Jednak od jakiegoś czasu chce zaznaczyć swoje miejsce wśród użytkowników, którym nie jest potrzebny sportowy zegarek. Dlatego postanowił wkroczyć na rynek opasek, które potrafią zawstydzić konkurencję. Trzeba przyznać, że Garmin Vivosmart jest urządzeniem o spokojnym wyglądzie, które nie rzuca się w oczy. Takie rozwiązanie ma swoje plusy i pozwala się nosić praktycznie ze wszystkim. Nie ma znaczenia czy biegasz, czy idziesz do pracy w koszuli, Vivosmart powinien pasować, a raczej nie rzucać się w oczy. Na rynku pojawiła się również opaska Garmin Vivofit, którą część z was pewnie będzie chciała porównać, ale od razu napiszę, że nie ma sensu. Z dwóch powodów: wygląd i możliwości. Garmin Vivosmart to inna półka i nie możemy stawiać obok siebie tych opasek. Garmin Vivosmart ma wiele funkcji, które polubiłem i ciężko będzie mi się z nimi rozstać wraz z oddaniem opaski. Najważniejszą z nich są powiadomienia, które przychodzą na telefon: połączenia, smsy, maile, Facebook i inne. Kolejną ważną funkcją jest motywator, który uruchomi się po dłuższym braku aktywności. Często zdarzało mi się siedzieć za długo przed komputerem bez jakiejkolwiek aktywności. Pisanie na klawiaturze i czytanie to żaden ruch, a opaska mi o tym przypominała i zmuszała do odejścia i poruszania się. Sama opaska to nie wszystko, do niej dochodzi aplikacja i serwis Garmin Connect. Do większości funkcji mamy dostęp z poziomu aplikacji na Androida, ale wszystko lepiej wygląda na stronie Garmina. Garmin Vivosmart kompatybilny powinien być z każdym telefonem, który ma zainstalowany system Android 4.3 lub nowszy. Producent przedstawia, na swojej stronie, listę kompatybilnych urządzeń, ale nie trzymałbym się jej tak sztywno. Osobiście testuję opaskę w połączeniu z telefonem Allview V1 Viper S4G. Opaskę dostałem ponad tydzień temu i wiem już, że bateria spokojnie wytrzyma tydzień bez ładowania. Jest to dobry wynik jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że przez pierwszy tydzień opaska była mocno eksploatowana ze względu na nowy gadżet. Dodatkowo służyła jako zegarek i centrum powiadomień, niekiedy również jako budzik. Szkoda tylko, że ładowanie nie odbywa się poprzez standardowy przewód microUSB, a specjalną ładowarkę producenta. Wygląda ona jak wielki klips i ciężko przypadkowo rozłączyć ją podczas ładowania. Więcej opiszę w tygodniu, wtedy też umieszczę zdjęcia w lepszej jakości i pokazujące, że opaska pasuje nie tylko do stroju sportowego. Jeśli macie jakieś pytania, to umieszczajcie je w komentarzach lub na Facebooku.