Nie jestem w stanie przypomnieć sobie kiedy książki po raz pierwszy pojawiły się w sklepie Google Play. Było to na pewno dawno temu i długo musieliśmy czekać aż ta sekcja zawita u nas w kraju. Książki w Google Play dostępne są od wczoraj. Trochę śmieszy mnie ten krok Google. Tyle czasu mieli między premierą oferty w USA, a uruchomieniem tej opcji u nas w Polsce. Tyle czasu mieli i rzucili nam pod nogi ochłapy. Inaczej tego się nie da nazwać.
Nie mam zamiaru podniecać się tą nowością tylko dlatego, że to Google zrobiło taki krok. Dla mnie jest to żałosne posunięcie. W sklepie nie ma dosłownie nic co przykułoby uwagę. A jeśli już znajdziemy swojego ulubionego autora to musimy liczyć się z tym, że jego książki są udostępnione w jego ojczystym języku. Tak jest w większości przypadków. Sklep z książkami to jakaś porażka. Nie mam zamiaru pisać, że sklep potrzebuje trochę czasu żeby pojawiły się w nim sensowne tytuły, o nie. Mieli wystarczająco dużo czasu i myślą, że będziemy skakali podnieceni bo Google coś tam wprowadziło, dla nas Polaków.
Aż mi się nie chce opisywać funkcjonalności sklepu i aplikacji do czytania książek. Wolę propozycje, które nie lekceważą klienta u nas w kraju. Wolę mieć dodatkowe konto w innym serwisie i mieć normalną ofertę. Podejrzewam, że ktoś z drugiej strony (w Google) siedzi i się śmieje, że rzucili nam coś pod nogi tylko po to żebyśmy się w końcu zamknęli. Żebyśmy w końcu nie męczyli im dupy, że u nas w kraju jest tylko sekcja Aplikacje. No to mamy, drodzy rodacy, mamy w końcu swoje wymarzone książki w Google Play.
2 comments
prezi
19 lipca 2013 at 11:38
widzę, że nie ja jeden mam takie zdanie na temat tej nowej funkcjonalności. Dodatkowo bulwersuje mnie fakt, że naprawdę oczekiwałem czegoś na poziomie…
tiru
19 lipca 2013 at 14:09
DNO!
Wolałbym juz filmy w wersji angielskojęzycznej. Książki z tak słaba oferta to nieporozumienie. Lepiej już opłacić abonament w Legimi.