Od kilku dni mam możliwość podpisania nowej oferty z operatorem Play. W tym momencie człowiek powinien się cieszyć. Nie oszukujmy się, zawsze to okazja do wymiany telefonu na nowszy model. Jednak mi rzucano fioletowe kłody pod nogi. Na samym początku okresu, w którym mogę przedłużyć umowę z nowym telefonem, zadzwoniono do mnie z ofertą bez telefonu. Nie interesowało mnie to, ale Pani konsultanta nie mogła mi przekazać oferty z telefonem bo występował błąd w systemie. Ja to rozumiem bo nawet nie mogę przejrzeć swojej oferty na stronie Play. Po przejściu z Play24 do oferty wyskakuje okno z wiadomością, że nie mogę przedłużyć umowy przez Internet. Dziwne bo na Play24 mam info, że mogę. Proszę wiec o telefon do mnie gdy system będzie działał ponownie.
Drugie podejście było jeszcze mniej przyjemne. Pani (już inna) poinformowała mnie, że nie może mi udzielić informacji o nowej umowie bo mój dowód osobisty jest zastrzeżony. Co prawda, ponad rok temu dowód zaginął, ale z nowym dowodem byłem już w Play. Zgłaszałem go u nich. Ba, nawet podpisanej dodatkową umowę, na kolejny numer. Więc dziwne jest, że mogę podpisywać nowe umowy, ale nie mogę przedłużyć obecnej. Dziwne, że nie zmieniono moich danych w systemie nawet jak to zgłaszałem dwa razy.
Później ja dzwoniłem kilka razy do Play, ale z podobnym skutkiem, a raczej jego brakiem. Nie mogli mi udzielić jakichkolwiek informacji. Poszedłem osobiście i ponownie pobrano ode mnie nowe dane, po raz trzeci. Nie wiem ile razy trzeba tam zgłaszać nowy dowód i adres zameldowania. Do tej pory nie uzyskałem dostępu do oferty przez Internet. Chociaż pewnie nie różni się ona od ogólnodostępnej. Dzwonić mi się już nie chce do Play. Szczerze, to ja już dziękuje za współpracę
Każda sieć ma coś za uszami, ale obsługa klienta w Play to już horror. Burdel z informacjami i aktualizacjami informacji dyskwalifikuje tą sieć. Przynajmniej dla mnie. Nie chcę tutaj reklamować innych operatorów, nie o to mi chodzi. Jednak miałem wcześniej do czynienie z dwoma innymi firmami i były lepsze. Pomijając już obsługę. Nawet czytelność faktur prosi się o zmianę w Play.
2 comments
Paweł
10 października 2013 at 15:48
Niestety obsługa klienta lezy nie tylko w Play. Plus rejestryje adresy e-mail każdego kto napisze cokolwiek do BOK, nawet jezeli nie jest klientem, T-mobile nie potrafi wyłączyć sms-ow reklamowych, a Orange po 3 miesiącach od wyłączenia powyższej usługi żąda jej ponownego potwierdzenia na pismie w salonie Orange… W każdej z sieci na infolinii siedzą osoby delikatnie mówiąc głuche i niekompetentne, a umiejetnośc czytania ze zrozumieniem i odpoiwadania tylko na postawione pytania, zamiast udzielania odpowiedzi szablonowych – lezy.
Maciej Kulesa
19 października 2013 at 11:01
Pewnie, że w każdej sieci zdarzają się jakieś kwiatki. Ja jednak z T-Mobile nie miałem problemu nigdy. Nie chcę tutaj tworzyć reklamy, ale jeśli nie miałem w pewnym miejscu problemów z obsługą to bardziej mnie do nich ciągnie niż do miejsca, w którym co chwilę pojawia się „COŚ”.