Na wstępie przyznam, że im dłużej korzystam z Xiaomi mi Box 4K, tym bardziej jestem z niego zadowolony. Jest to jedno z ciekawszych urządzeń, które miałem okazję testować. W pierwszych tygodniach bywało różnie z podejściem do tej przystawki, ale po tym okresie jestem przekonany, że jest to bardzo ciekawe rozwiązanie.

Będzie to pierwsza część, bo tekst byłby za długi, jeśli miałbym zmieścić w nim wszystkie informacje. Nie da się całego systemu i jego możliwości przedstawić w jednej recenzji. W tym tekście pominę dłuższy opis gier, które testowałem, konfigurację pewnych aplikacji (w tym KODI) i bardziej zaawansowane funkcje Android TV.

Pierwszymi wrażeniami na temat Xiaomi mi Box 4K dzieliłem się 21 grudnia i od tamtego czasu sprawdziłem zdecydowanie więcej elementów. Nie będę kopiował informacji na ten temat, a także opisywał skąd wziąłem ten sprzęt. Wystarczy wejść przez link do poprzedniego wpisu.

Xiaomi mi Box 4K zakupiłem w sklepie Gerabest. Jeśli chciałbyś również nabyć ten model, to proszę zrób to poprzez link podany niżej lub tutaj o 10 dolarów taniej. Taki zabieg pozwoli mi uzyskać 6% prowizji od Twojego zakupu. Jednak Ty na tym nic nie tracisz, tylko dziękujesz mi za moją pracę.

• Tutaj kupisz Xiaomi mi Box 4K w dobrej cenie.

Kupując przez powyższy link wspierasz moją pracę. Za każdy zrealizowany zakup otrzymam 6% od całej transakcji. Ty nic na tym nie tracisz. Dziękuję za zakup poprzez ten link.

Xiaomi mi Box 4K miał swoją premierę w czasie trwania konferencji Google I/O. Co prawda, nie było żadnej konferencji związanej z tym sprzętem, ale nie umknęło to uwadze mediom na całym świecie. Do samej sprzedaży przystawka trafiła w okolicach września 2016 roku w cenie około 70 dolarów. W sklepie Gerabest, z którego zamówiłem również pada i wiele innych rzeczy cena mi Box 4K jest za wysoka. Na Aliexpress lub innych chińskich sklepach można nabyć zdecydowanie taniej, przynajmniej o 10 dolarów mniej. Jednak zamawiając z Aliexpress trzeba się liczyć z dłuższym czasem dostawy.

Wykonanie i wygląd Xiaomi mi Box 4K.

Set-top box posiada minimalistyczne wykończenie. Niewiele o nim można napisać, ale warto wspomnieć, że będzie pasowało do każdego wnętrza. Dzięki nierzucającej się w oczy obudowie przystawka Xiaomi może być ustawiona gdziekolwiek. Mi Box 4K wygląda dokładnie jak na zdjęciach producenta, tak samo pilot, który jest dołączony do zestawu.

Na obudowie nie umieszczono żadnych przycisków, a jedynym elementem, który mówi, że mamy do czynienia z urządzeniem Android TV jest logo „mi”.

Z tyłu Xiaomi mi Box znajdują się cztery porty: zasilania, USB, HDMI i audio. Większości użytkownikom taka ilość powinna wystarczyć, chociaż moim zdaniem powinno być jeszcze wyjście optyczne i slot na karty pamięci. Ten ostatni byłby najbardziej przydatny, bo podłączanie pendrive psuje wygląd całego urządzenia. Musicie mi wierzyć, że prędzej nadejdzie taki czas, kiedy będziecie zmuszeni w jakikolwiek sposób zwiększyć pamięć przystawki.

Pilot idealnie pasuje do urządzenia. Jego wygląd jest tak minimalny, że aż rewelacyjny. Nie ma tu zbędnych przycisków i niczego mu nie brakuje. Jeśli jednak chcielibyście rozszerzyć jego funkcjonalność, to z pomocą przyjdzie dedykowana aplikacja pilota do Android TV. Na pilocie umieszczono 7 przycisków:

• zasilania,
• nawigacji,
• zatwierdzania,
• powrotu,
• wyjścia do głównego menu,
• włączania poleceń głosowych,
• głośności.

Pilot zasilany jest dwoma paluszkami AAA, które trzeba nabyć osobno.

System Android TV w Xiaomi mi Box 4K.

Nie będę ukrywał, że jestem wielkim fanem systemu Android TV i od dawna mu kibicuję. Miałem jednak pewne wątpliwości związane z tym projektem, bo był moment, kiedy wydawało się, że Google odpuściło sobie prace nad tym oprogramowaniem. Teraz widać, że prace nie ustały, a nawet mają się bardzo dobrze. Oczywiście, nie jest to idealny system, ale śmiało można już polecać użytkownikom.

Xiaomi mi Box pracuje pod kontrolą czystego systemu Android TV (6.0). Producent zdecydował się tylko zainstalować jeden proces odpowiedzialny za wyświetlanie rekomendowanych aplikacji. Na starcie Xiaomi poleca dwie aplikacje: Red Bull i Netflix. Na nic więcej nie liczcie, ale na szczęście można ten pasek usunąć.

Wystarczy przejść do Ustawienia->Aplikacje->Aplikacje Systemowe->XiamioLeanbackCustomizer i wyłączyć ten proces. Po przejściu do głównego menu rekomendacje powinny zniknąć. Warto jednak zrestartować jeszcze cały system. Po takiej operacji na głównym ekranie będziecie widzieli 3 najważniejsze zakładki: polecane, aplikacje i gry. Natomiast pod nimi znajdziecie dwie ikony: ustawienia i sieć Wi-Fi.

Zakładka Polecane w Android TV.

Ta zakładka zbiera wszystkie materiały, które teoretycznie powinny zainteresować użytkownika. Wyciąga „najlepsze” treści z zainstalowanych aplikacji, żeby mieć do nich szybki dostęp. Jednak nie jest to doskonałe narzędzie, bo nie wyświetla materiałów z ulubionych kanałów na Youtube, wyrzuca przypadkowe filmy/seriale i programy z aplikacji Ipla.

W tym miejscu wyświetlana jest aplikacja, która działa w tle. Tak, Android TV pozwala uruchamiać pewne aplikacje w tle. Można włączyć niektóre treści, później przejść do głównego menu, a taka operacja nie zamknie procesu. Dotyczy to przede wszystkim aplikacji muzycznych (Spotify, tunein) i wybranych telewizyjnych (Bloomberg, Kodi, Haystack i ogólnie Live Channels).

Zakładki Gry i Aplikacje w Android TV.

Tutaj nie trzeba wiele wyjaśniać. Zakładki wyświetlają wszystkie gry i aplikacje, które są zainstalowane na Xiaomi mi Box. Można je sortować na dwa sposoby. Najlepszym, według mnie, jest opcja „według popularności”. Najczęściej używane aplikacje pojawiają się na pierwszych miejscach. Jednak możecie poukładać je alfabetycznie, co dla mnie jest mniej intuicyjne. Tak samo jest w przypadku gier.

Jakie aplikacje zainstalować?

Na moim urządzeniu wylądowały najpopularniejsze aplikacje: Ipla, Netflix (domyślnie zainstalowany), Spotify, ES Eksplorator (domyślnie zainstalowany), Tunein, KODI, Haystack.tv, Bloomberg.tv, VOD, Pluto, Vimeo, TVP Stream, TED. Niestety, ale nie wszystkie aplikacje, które kojarzycie ze smartfonów dostępne są na Android TV.

Najbardziej brakuje mi tutaj HBO GO, NC+ GO, Player.pl i wielu innych. Ten ostatni częściowo można zastąpić repozytorium w KODI, ale o tym może później. Tylko dwóch większych graczy (polskich serwisów na żywo) zdecydowało się na udostępnienie swoich serwisów: Polsat i TVP. Jednak tylko Ipla stoi na wysokim poziomie i tutaj należą się brawa dla programistów. Nie jest to idealna aplikacja, ale dałbym jej 5 z minusem.

Wyszukiwanie głosowe w Android TV.

Netfliksa i Spotify nikomu nie trzeba przedstawiać i pominę ich dłuższy opis. Zaznaczę tylko, że wyszukiwanie głosowe nie działa wewnątrz aplikacji Netflix. Jednak filmy z tego serwisu można wyszukiwać z poziomu głównego menu Android TV i jest to lepsze rozwiązanie. Gdy chcę znaleźć jakiś film bezpośrednio na głównej stronie, to pojawiają się dodatkowe informacje, oprócz tego, gdzie mogę zobaczyć materiał.

Wyszukiwanie głosowe obsługuje najpopularniejsze frazy, nawet w języku polskim. Możecie wyszukiwać filmy, aktorów, aplikacje, ciekawe materiały na Youtube i wiele innych. Wystarczy na przykład powiedzieć filmy z Robinem Williamsem. Na ekranie zostaną wyświetlone wszystkie produkcje z tym aktorem i informacją, gdzie je można zobaczyć. Od razu pojawi się przycisk do danej aplikacji, do której można od razu przejść.

Oprócz szybkiego opisu filmu, poniżej możecie znaleźć obsadę, która występuje w danej produkcji. Dalej znajdują się podobne materiały, w których wystąpili aktorzy. Następnie możecie przejść szybko do serwisu Youtube i sprawdzić filmy użytkowników, które są związane z poszukiwaną produkcją. Tam dowiecie się więcej na temat ulubionego filmu lub zobaczycie zwiastun.

Wyszukiwanie głosowe nie działa również w aplikacji Ipla i KODI. W tej pierwszej aplikacji jeszcze przeżyję brak głosowych poleceń, ale w KODI taka funkcja byłaby na wagę złota. Po dodaniu kilku źródeł przydatne byłoby wyszukiwanie za pomocą mikrofonu, zamiast skakania po wszystkich listach.

Kanały na żywo w Android TV.

Najlepszą funkcją w Android TV są Kanały na żywo (Live Channels). Nie pamiętam, czy ta aplikacja była zainstalowana domyślnie. Jeśli jednak jej nie macie, to koniecznie musicie ją pobrać ze sklepu Google Play. Za jej pomocą będziecie mieli szybki dostęp do materiałów, które są udostępniane w innych aplikacjach.

Zeby sprawdzić możliwości tego rozwiązania zainstalujcie takie aplikacje jak: Haystack.tv i Bloomberg.tv. Później po wejściu do aplikacji Live Channels pojawią się nowe źródła, z których możecie korzystać. Oczywiście, z tych materiałów można korzystać bezpośrednio w dedykowanych aplikacjach, ale po skonfigurowaniu warto przejść do rozwiązania Google.

Dziiała podobnie jak większość interfejsów znanych z dekoderów. Za pomocą przycisków nawigacyjnych przełączamy się między wcześniej dodanymi kanałami. Są to materiały na żywo, jak i na żądanie. W tej chwili jest to opcja dla osób znających język angielski, ale widzę duży potencjał w Live Channels. Szkoda, że część aplikacji, które są wyświetlane w Kanałach na żywo nie jest dostępna w Polsce.

Telewizja na żywo dostępna jest również z poziomu innych aplikacji, ale trzeba się między nimi przełączać. Najczęściej wykorzystywaną aplikacją, przez moją osobę, jest Ipla, która ma dostęp do ciekawych materiałów.

O tej aplikacji napiszę więcej w kolejnych częściach. Teraz wspomnę tylko o dwóch minusach i muszę ostrzec przyszłych użytkowników. Nie kupujcie pakietu Eurosport poprzez ten serwis! Nieważna jaką miałbyś prędkość połączenia internetowego, to zawsze będzie ten serwis gubił kilka sekund materiału (raz na kilka minut). Nie jest to wina Eurosport, bo sam korzystałem w lepszej jakości z Eurosport Player, na słabszym łączu. W Ipli materiały są puszczane tylko w rozdzielczości 720p.

Druga sprawa. Użytkownicy, którzy logują się za pomocą konta Cyfrowego Polsatu nie wykupią dostępu do kanałów Eleven Sports. Muszą założyć oddzielne konto Ipla i dopiero wtedy nabyć te kanały. Musisz wybierać – korzyści konta CP (zniżki, darmowe kanały), czy kupno kanałów Eleven Sports. Jeśli chcesz mieć jedno i drugie, to musisz żonglować kontami.

Jest jeszcze jeden sposób, który może zadziałać, ale nie sprawdziłem tego. Po zakupie kanałów Eleven Sports użytkownik otrzymuje kod dostępu, który mógłby zadziałać również na koncie Cyfrowego Polsatu. Niestety, ale właściciel serwisu nie był w stanie mi odpowiedzieć, czy tak to zadziała. Ja niestety już aktywowałem kanały, zamiast sprawdzić te kody na koncie CP.

Podsumowanie najważniejszych funkcji Android TV.

Konsumowanie treści za pomocą Xiaomi mi Box 4K i Android TV jest bardzo intuicyjne, ale dopiero po skonfigurowaniu pewnych aplikacji. Moim zdaniem warto poświęcić chwilę czasu i ustawić najważniejsze funkcje. Opisane możliwości, to nie jest wszystko, co oferuje system Google. Więcej znajdzie się w kolejnych wpisach.

Dodam jeszcze, że KODI działa dobrze i można korzystać z popularnych wtyczek. W ofercie Gogole Play można znaleźć ciekawe gry, ale nie liczcie na podobne możliwości jak w przypadku Nvidia Shield. Nigdy nie porównywałem przystawki do tej konsoli, tym bardziej do PS lub XB. Jest to rozwiązanie dla niedzielnych użytkowników.

Technologia Cast działa, ale nie jest idealna. Na szczęście nie ma problemu z rzucaniem materiałów z HBO GO i kanałów na żywo NC+ GO. Niestety, ale nie liczyłbym na szybkie uruchomienie tych serwisów na Android TV. Tak samo jak w przypadku serwisu TVN Player.

Więcej niebawem.

Do zestawu został zamówiony taki gamepad.