Spotify przybyło nad Wisłę. Jest się z czego cieszyć? Pewnie, że tak. Im więcej konkurencji, tym niższe ceny. Właśnie chyba dlatego Deezer obniżył ceny abonamentu. Teraz są dokładnie takie jak w Spotify.
W przypadku Spotify, także możemy liczyć na 30 dniowy abonament za free, w przypadku nowych użytkowników. Jednak będą musieli poczekać ze wzrostem ilości użytkowników do czasu, aż większości skończy się promocyjny abonament w Deezer. Jeśli u mnie to nastąpi, to poważnie pomyślę nad całkowitą zmianą serwisu. Spotify deklasuje Deezera w dwóch kategoriach. Posiada aplikację, którą możemy zainstalować w systemie Windows. Ale najważniejszą opcją jest brak opłat za korzystanie z serwisu dzięki reklamom. Abonament 9,90 zł opłacamy jeśli chcemy się ich pozbyć, a abonament 19,90 płacimy za możliwość dodatkowego używania na urządzeniach mobilnych.
Spotify oferuje pełen dostęp do muzyki za darmo. Nie ma jednak ideału. Podczas używania darmowego konta będziemy atakowani reklamami. Mogą się one zdarzyć podczas słuchania muzyki. Będą one emitowane w przerwie, między jednym, a kolejnym utworem. Konto Free to również gorsza jakość dźwięku. Na ile? Przekonamy się po tym jak wygaśnie konto Premium.
Teraz zastanawiam się czy jest jeszcze miejsce na Google Music w Polsce. Mamy do czynienia z pokaźną liczbą serwisów muzycznych, które oferują na prawdę niskie ceny abonamentu. W dodatku dzisiaj dołączył jeden z największych graczy na tym polu. Moim zdaniem Google lekceważy nasz rynek nie wprowadzając pełnej oferty Google Play. Wiemy jednak, że system płacenia jest troszkę inny. Tylko po co mi możliwość płacenia za muzykę w Google Play, za pojedyncze utwory lub pełne albumy, skoro w Deezer i Spotify mam już dostęp do dużej kolekcji? Plusem Google będzie to, że większość treści (muzyka, film, książki) będziemy mieli w jednym miejscu. To może przekonać użytkowników. Mnie jednak to nie przekona. Chyba, że zaoferują coś ciekawego. Jeśli nie, to będę używał Google Play do pobierania aplikacji, książek, filmów, a muzykę będę czerpał ze Spotify lub Deezera.
Jeśli chodzi o kolekcję muzyki, to każdy musi podejść indywidualnie. W Deezer nie znalazłem połowy wykonawców, tych co chciałem. Jak to będzie w Spotify? Właśnie idę testować.
Na szybko możecie sobie porównać serwisy na blogu Sieć muzyki. Były brane pod uwagę 120 utwory z list przebojów. Nie jest to wielkie porównanie, ale jakąś miarę nam daje:
Razem 120 kawałków. Jak wypadły poszczególne serwisy?
1. Spotifty: 98/120, 81,7%
2. WiMP: 71/120, 59,2%
3. Deezer: 68/120, 56,7%
4. rara.com: 65/120, 54,2%
5. Muzo: 36/120, 30%