To było do przewidzenia, większość dostawców zaczyna dostrzegać ten trend i oferowują dostęp do telewizji przez internet. Na tym polu królują Stany Zjednoczone, które wyglądają jak dobrze przygotowana drużyna olimpijska. Do nich będą dołączać inne kraje, ale na tę chwilę mam wrażenie, że prezentują się jak tacy „Janusze”, którzy dopiero zrzucają brzuch i golą wąsa. Nie jest źle, ale wielu operatorom daleko do gigantów tej dziedziny i nie chodzi mi o dostęp filmów na żądanie, bo tutaj jest już bardzo dobrze. Mam na myśli rozwiązania typu Youtube TV i tym podobne. Klasyczna telewizja, w tej formie jaką znamy do tej pory, nie zginie szybko, ale dostęp do niej będzie wyglądał inaczej.

Już w tym roku, dostawcy z całego świata zapłacili więcej za cyfrową reklamę, niż za reklamę w TV. Trend ten będzie się utrzymywał i według statystyk, w 2022 roku na cyfrowe reklamy przeznaczy się dwa razy więcej funduszy. Oczywiście, chodzi tu również o inne formy przekazu, ale nikt nie ma wątpliwości, że telewizja online będzie rosła w siłę. Już od dawna obserwujemy taką tendencję.

Zauważył to również amerykański oddział T-Mobile i wczoraj ogłoszono, że w 2018 roku wystartuje ze swoją usługą w USA. Operator poszedł na zakupy i nabył oprogramowanie Layer3 TV (firmy, która integruje telewizję, transmisje strumieniowe i sieci społecznościowe). Moim zdaniem jest to logiczne posunięcie i kibicuję takim rozwiązaniom. W przyszłości możemy zobaczyć bardziej spersonalizowane oferty, które nie wiążą nas umowami. Do tego dojdzie lepsze sugerowanie treści, które mogą nam się spodobać i życzę nam wszystkim, by wyglądało to na wzór sugerowanych utworów ze Spotify. Boję się jednak o rozwiązanie z serwisami społecznymi i tutaj mam pewne obawy, że operatorzy będą chcieli zintegrować to wszystko z Facebookiem, Twitterem i innymi usługami. 

Smart TV i przystawki z Android TV/Apple TV.

Technologia, która jest już dostępna w większości domów, pozwala na odbiór takiej telewizji, ale dostawcy czasami zapominają o tym. Wystarczy spojrzeć na HBO, które ignoruje dużą część potencjalnych klientów i nie udostępnia aplikacji na wszystkie platformy. Tak samo jest w przypadku Player+, a ta usługa ostatnio doczekała się bardzo ciekawej oferty. Dołączyło do nic NC+ i to już ze wszystkimi najważniejszymi kanałami. Szkoda tylko, że sama aplikacja jest dosyć słabo rozprowadzana? Co prawda, użytkownicy Apple TV mogą cieszyć się z HBO GO od jakiegoś czasu, ale to jeszcze za mało. Czekamy na więcej.

W Polsce, tak naprawdę liczy się tylko kilku dostawców telewizji online. Chodzi mi tutaj o oferty bez konieczności podpisywania abonamentu, bo takie oferuje większość operatorów. Natomiast, usługi bez umów są dostępne tylko w wybranych aplikacjach. Chodzi o wspomnianą Player+, ale taką możliwość oferuje jeszcze Ipla i WP Pilot. Te ostatnie są bardziej rozpowszechnione, ale z doświadczenia wiem, że nie są idealne. Obydwie nie zawsze radzą sobie z odtwarzaniem, które zakupiłem dodatkowo. W ostatnim czasie Ipla ma problem z odtwarzaniem niektórych kanałów na Android TV, a WP Pilot ma momenty, w których obraz wygląda jak na kiepsko ustawionej antenie satelitarnej.

Marzy mi się dostęp na wszystkich platformach do takiej usługi jak NC+ GO. Wtedy mielibyśmy do czynienia z prawdziwą telewizją online w Polsce. Na pewno jest duże zainteresowanie tematem i wystarczy spojrzeć na popularność KODI i przystawek z zainstalowaną aplikacją. Operatorzy co raz częściej walczą z nielegalnymi wtyczkami, które pozwalają na oglądanie ich kanałów. Tę walkę wygrywają i co chwilę czytamy informację o tym, że większość wtyczek znika z sieci.

Find more statistics at Statista

„SVOD”, „TVOD” i „AVOD”.

Z tymi terminami macie do czynienia codziennie, ale mogliście o tym nie wiedzieć. Tutaj temat jest dosyć dobrze rozwinięty w Polsce, przede wszystkim za sprawą Netflixa, który działa w formacie SVOD. Do niego dołączył jeszcze Showmax, który również będzie mocno walczył o widza, a niedługo możemy być świadkami ataku ze strony CDA Premium. Ten ostatni, to jest fenomen, bo każdy doskonale wie, w jaki sposób zaczynali swoją przygodę z treściami wideo.

Serwisy AVOD znamy już od dawna i tutaj za przykład może posłużyć Youtube, dzięki iktóremu udostępniane są filmy w zamian za oglądanie reklam. Tak samo jest w przypadku darmowego konta Player+ i telewizji online WP Pilot.

Sportowy Netflix w Polsce?

DAZN – to marzenie każdego fana, który interesuje się przede wszystkim piłką nożną. Jest to telewizja internetowa, która działa w podobnym modelu, co Netflix. Przynajmniej tak jest określana na całym świecie. W Polsce podobny format obrało NC+, w momencie wejścia do platformy Player+. W sieci można przeczytać, że DAZN mógłby wejść do Polski już w 2018 roku, ale na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia. Do tej usługi przymierzano dwóch byłych dziennikarzy z NC+. Chodzi oczywiście o Tomasza Smokowskiego i Andrzeja Twarowskiego, ale ostatnie informacje wskazują na to, że ich projekt będzie dotyczył radia internetowego.

DAZN w Polsce mógłby być dobrym rozwiązaniem, bo spowodowałby, że ceny konkurentów musiałyby polecieć w dół. Jednak, oprócz stworzenia polskiego zespołu, który zajmuje się oprogramowanie, nie mamy żadnych informacji o takiej ekspansji.

Jak to będzie wyglądało w 2018 roku?

Mam nadzieję, że oprócz ciekawych premier technologicznych, doczekamy się jakiegoś przełomu w tym temacie. Mam nadzieję, że dostawcy treści w końcu dostrzegą potencjał telewizji online i zaczną udostępniać aplikacje na wszystkie popularne platformy. W przyszłym roku telewizja online będzie jeszcze bardziej dostępna i chciałbym żeby ta moda nie ominęła Polski.

Liczę na to, że aplikacje te rozwiną się jeszcze bardziej i zaoferują widzom zdecydowanie więcej. Nowe urządzenia mają już takie możliwości, że wyświetlanie dodatkowych informacji nie stanowi żadnego problemu. Dlatego liczę nawet na takie małe kroki, jak wprowadzenie funkcji EPG i PiP w aplikacjach typu WP Pilot. Do tego można dorzucić wiele innych ciekawych opcji, jak zintegrowanie z kanałami na żywo, które dostępne są w systemie Android TV. Możliwości są, ale teraz potrzeba tylko odrobinę chęci ze strony dostawców treści.