kilka dni temu mogliśmy przeczytać o „wpadce” Microsoftu, która nieśmiało informowała o zakupie Acompli. Było to przedwczesne i niekontrolowane (chyba) pojawienie się wiadomości, ale całkowicie pokrywające się z rzeczywistością. Dziś, już oficjalnie, można napisać o tym, że Acompli zostało wchłonięte przez firmę Microsoft. Pewnie wielu z was nie pieje z zachwytu i nie podnieca się tą informacją jak połowa branży, a to dlatego, że nie wiecie co dokładnie kupił Microsoft.
Acompli to aplikacja do obsługi poczty, kontaktów i kalendarza w jednym. W skrócie można napisać, że jest to bezpośrednia konkurencja dla Inbox Google, albo odwrotnie – to Inbox jest konkurencją dla Acompli. Nowy nabytek Microsoftu pojawił się wcześniej od Inbox Ggoole, ale to nie znaczy, że Google już wcześniej nie kombinowało z podobnymi funkcjami.
Głównym założeniem Acompli i Inbox jest grupowanie wiadomości i wrzucanie do jednego „worka”, tak aby użytkownik w pierwszej kolejności miał dostęp do najważniejszych wiadomości, które są dodatkowo pogrupowane.
Widać, że Microsoft nie chce zostać daleko w tyle i próbuje nadrabiać do Google. Zakup Acompli przez Microsoft może tylko dobrze wpłynąć na użytkowników telefonów z systemem Windows. Nie sądzę aby firma kupiła tę aplikację nie myśląc o zastąpieniu domyślnej w systemie. Do mnie to grupowanie i inteligentne wybieranie wiadomości nie przemawia. Wolę domyślny wygląd swojej poczty i samemu wybierać co jest najważniejsze. To nie znaczy, że kiedyś się nie przekonam, ale na tę chwilę nie jest mi po drodze z takim rozwiązaniem. Próbowałem się przekonać przy okazji testowania tych funkcji w Gmailu, ale odpuściłem sobie. Takie wyróżnianie wiadomości przypomina mi ścianę na Facebooku, która wyświetla nie wszystko co chciałbym widzieć.