Już kilka razy poruszałem kwestie baterii w smartfonach i dziś chciałbym wrócić do tego tematu za sprawą badania firmy Avast, której nie trzeba szczególnie przedstawiać. Opublikowali swój raport, który zawiera listę najpopularniejszych aplikacji i ich wpływ na badane smartfony. Modele mogą Was zaskoczyć, bo w zestawieniu znalazły się modele nawet sprzed kilku lat, ale to pokazuje, że starsze smartfony są dalej dosyć popularne.
Omówmy najpierw metodę badania. Avast w swoim badaniu zebrał dane od 3 milionów użytkowników z całego świata, którzy wysyłali swoje informacje anonimowo i za zgodą. Odbywało się to w okresie od stycznia do marca tego roku. Podstawą zakwalifikowania aplikacji do zestawienia było uruchomienie jej przez użytkowników co najmniej 50 tysięcy razy! To daje już sporo materiałów na temat oddziaływania programów, które znajdują się w naszych smartfonach.
Zajmijmy się najpierw najpopularniejszymi modelami smartfonów z tego okresu. Obecność niektórych telefonów może zaskakiwać, ale należy pamiętać, że nie każdy wymienia je co dwa lata i są użytkownicy, którym wystarcza model nawet sprzed 5 lat. Zwróćcie jeszcze uwagę na wersję systemu Android, która widnieje pod każdym modelem smartfona. Widzicie tam Androida Nougat? No właśnie, takie „proste” badanie ujawnia również problem Google z aktualizacjami systemu i nie sądzę, by ta sytuacja zmieniła się w najbliższym czasie.
Przejdźmy zatem do pierwszego zestawienia aplikacji. Na pierwszej liście znajdziecie aplikacje wpływające na wydajność smartfona, które uruchamiane są podczas startu systemu. W tej kategorii królują aplikacje od Samsunga i Google. Może dziwić fakt, że zabrakło aplikacji Facebook i Messenger, ale spokojnie, na nie również przyjdzie pora.
Na drugiej liście znajdziecie aplikacje wpływające na wydajność smartfona, które uruchamiane są przez użytkownika. Tutaj raczej nie czepiałbym się, bo znalazły się tytuły związane z udostępnianiem materiałów wideo i ich obróbką. Zwracałbym jednak uwagę na jedną pozycję – Clean Master. Aplikacja mająca na celu zwiększenie wydajności smartfonów i czyszczenie ze śmieci sama jest zbytecznym produktem. Zwróćcie uwagę na to, że większość tego typu rozwiązań działa dokładnie odwrotnie od tego, co znajdziecie w ich opisach.
Następnie mamy 10 aplikacji, które drenują baterię w smartfonie. W tym zestawieniu znalazły się tytuły uruchamiane wraz ze startem systemu Android.
Dalej pokazano 10 aplikacji, które drenują baterię w smartfonie. W tym zestawieniu znalazły się tytuły uruchamiane przez użytkowników.
W pełnym raporcie uwzględniono jeszcze aplikacje, które magazynują największą ilość danych w smartfonach. Warto zwrócić na to uwagę w przypadku, gdy mamy mało pamięci w telefonie. To daje wiedzę, które aplikacje najlepiej wyczyścić w pierwszej kolejności. Jeśli chodzi o tytuły uruchamiane wraz z telefonem, to królują Facebook, Instagram i Kindle. Natomiast jeśli chodzi o tę samą kategorię, ale aplikacje uruchamiane przez użytkowników, to sytuacja wygląda tak, że podium należy do Spotify, Snapchat i LINE (komunikator).
Ciekawie wygląda również kategoria z aplikacjami, które mocno wpływają na zużycie danych w sieciach komórkowych. Tutaj szczególnie warto się przyjrzeć, bo te tytuły mają realny wpływ na rachunki telefoniczne, przynajmniej u części użytkowników. Ponownie, w pierwszej kolejności trzy aplikacje uruchamiane na starcie: Facebook, Instagram i Yahoo! JAPAN. Pierwsze dwa miejsca nie mogą zaskakiwać i prędzej zdziwiony jestem, że tych aplikacji nie ma w zestawieniu na temat tytułów drenujących baterie. Nie może również zaskakiwać pierwsze miejsce wśród programów uruchamianych przez użytkowników i tutaj na podium znalazł się Netflix, a tuż za nim Spotify i Snapchat.
Na koniec pokazano listę 10 gier, które lubią żerować na baterii w smartfonie. Jeśli macie, któryś z wymienionych tytułów, to wiecie o co chodzi. Jednak ciężko znaleźć ciekawe pozycje nie wpływające drastycznie na akumulatory w naszych telefonach.
One comment
Pawel
20 sierpnia 2017 at 20:33
Zaskoczył mnie cm, który mam zainstalowany na telefonie przez producenta. Co jakiś czas się odzywa żeby zamknąć jakaś aplikacje, bo zużywa prąd lub RAM. W statystykach baterii nie jest uwzględniony, więc zastanawiam się jak to z tym faktycznie jest. Dziwi mnie za to brak usług Google, które potrafią zjeść dużo energii i transferu danych. Bardzo często jest to jedyny i główny proces obciążający telefon.