Polska firma rzuca wyzwanie gigantowi z Francji.
Do niedawna śmiało można było powiedzieć, że jeśli chodzi o rynek wspólnych przejazdów, w Polsce króluje BlaBlaCar. Jednak w obliczu zmian, których w ostatnim czasie dokonała firma, stwierdzenie to nie jest już takie oczywiste. Wprowadzenie systemu prowizji nie spotkało się z ciepłym przyjęciem wśród użytkowników, którzy zaczęli szukać innych rozwiązań. Czy Polska firma przejmie zawiedzionych klientów?
Prowizja strzałem w kolano?
Wprowadzenie prowizji od rezerwacji dokonywanych przez pasażerów nie jest niczym zaskakującym. BlaBlaCar takie opłaty wprowadziło już wcześniej w innych krajach jak np. Hiszpania, Włochy czy Wielka Brytania. Pasażerowie byli też od jakiegoś czasu przygotowywani na wprowadzenie opłat. Jednak wraz z momentem ich faktycznego wprowadzenia, przez portale internetowe przetoczyła się fala oburzenia. Wielu użytkowników komentujących sytuację nie kryje żalu z powodu opłat, argumentując, że teraz przejazdy z BlaBlaCar nie będą już dla nich opłacalne. Nie brakuje też deklarujących, że zaczną korzystać z innych tego typu rozwiązań.
Polskie rozwiązanie bez opłat.
Tymczasem na rynku wspólnych przejazdów w Polsce pojawił się nowy gracz. Firma znana przede wszystkim z popularnego komunikatora dla kierowców – Yanosik. Już od pewnego czasu udostępniała ona usługę dzielenia się przejazdami, ale w ostatnim czasie podjęto decyzję o zmianach – Obecnie nasza usługa carpoolingowa nosi nazwę Tanie Linie Samochodowe lub w skrócie YanosikTLS – mówi Paweł Bahyrycz, menadżer projektu – Wprowadziliśmy pewne zmiany w funkcjonowaniu tej platformy. Bazując na sugestiach naszych użytkowników udostępniliśmy możliwość wyszukiwania i dodawania przejazdów również z poziomu strony internetowej, a nie tylko aplikacji. – dodaje. Warto podkreślić, że twórcy rozwiązania Yanosik TLS nie pobierają opłat za korzystanie z serwisu, ani aplikacji na smartfony. Korzystanie z usługi jest bardzo proste, wystarczy określić dokąd i kiedy chcemy jechać, wskazać ewentualny koszt przejazdu i poczekać aż druga strona odpowie na nasze zgłoszenie, albo możemy wyszukać interesującego przejazdu spośród już dodanych w systemie.
Alternatywa poszukiwana
Czy polska odpowiedź na BlaBlaCar powiększy teraz grono użytkowników? Czas pokaże czy rodzime rozwiązanie zyska sympatię Polaków, ale wszystko wskazuje na to, że akcje ‚zbójnika dla miłośników carpoolingu’ już poszły w górę. Od jakiegoś czasu można było zauważyć, że liczba przejazdów w systemie Yanosik nagle wzrosła. Bezsprzecznie świadczy to o poszukiwaniu, przez byłych sympatyków francuskiego giganta, nowego korzystniejszego rozwiązania. Brak opłat za korzystanie z usługi na pewno dodatkowo przyczyni się do zwiększenia popularności tego rozwiązania. Jak podkreślają twórcy, z Yanosika korzysta już 1,5 mln kierowców miesięcznie i tylko kwestią czasu jest, gdy zaczną oni uzupełniać przejazdy.