W sieci pojawiły się dwie ważne informacje, które mogą zainteresować bardzo dużą grupę użytkowników. Zacznę jednak od tej skromniejszej – galerii zdjęć na Instagramie. Na blogu Droid-life pojawiły się pierwsze zdjęcia przedstawiające najnowszą funkcję. Część serwisów technologicznych informuje, że wybrani użytkownicy otrzymują już aktualizację, która pozwala umieścić kilka zdjęć za jednym razem. Do tej pory było to możliwe za pomocą dedykowanej aplikacji, która tworzyła kolaże.
W najnowszej wersji kilka zdjęć będzie wyświetlana w formie karuzeli. Wiele osób twierdzi, że to zabije klimat aplikacji Instagram, ale moim zdaniem jest to dobry ruch. Serwis już dawno zrezygnował z polityki, która była obrana na samym początku istnienia. Teraz idą do przodu i wychodzą na przeciw użytkownikom. Jest spora grupa internautów, która chciałaby podzielić się w jednym wpisie kilkoma zdjęciami z imprez, konferencji, czy produktami. Oczywiście, znajdą się również osoby hurtowo wrzucające zdjęcia z obiadów, siłowni i innych mniej ważnych wydarzeń. Jednak taką relację będzie można przejrzeć w jednym miejscu, a nie przewijając całą ścianę.
Do tego celu Instagram wykorzysta narzędzie, które było udostępnione firmom reklamującym się w serwisie. Mogą one dodawać kilka zdjęć wyświetlanych w trybie karuzeli. Pewnie nie raz trafiliście na wpisy sponsorowane z takimi galeriami. Po wielu testach taka funkcja trafia do aplikacji oznaczonej wersją 10.7.0.
Facebook TV
Tutaj sprawa wygląda ciekawiej, bo portal społecznościowy chce być gigantem na kolejnym obszarze. Facebook ma zamiar dodatkowo powalczyć o widzów i tym samym zwiększyć swoje wpływy z reklam. Dobrze wiemy, że od jakiegoś czasu jest poważnym konkurentem dla serwisu Youtube, ale do tej pory nie może znaleźć odpowiedniego sposobu, by wyświetlać w logiczny sposób ciekawe materiały wideo.
Do tego celu ma posłużyć dedykowana aplikacja, która ma zostać udostępniona na najbardziej popularne systemy występujące w przystawkach TV. Oficjalnie nie są wymienione nazwy tych platform, ale spokojnie możemy założyć, że chodzi o Apple TV i Android TV. Oczywiście, Facebook zrobi wszystko, by udostępnić aplikację na jak największą liczbę urządzeń, więc na tych dwóch systemach na pewno nie zatrzymają się.
Muszę przyznać, że rzadko oglądam treści wideo na Facebooku, ze względu na brak wyszukiwarki takich treści. Tego brakuje gigantowi i dlatego przegrywa z serwisem Google. Nowa aplikacja powinna zmienić ten trend i dodatkowo wprowadzi wiele ekskluzywnych treści. Materiały, które nie pojawią się nigdzie indziej mają być głównym motorem napędowym i to one powinny przyciągnąć widzów. Nie oszukujmy się, do tej pory spora część filmów wideo jest „zapożyczona” z Youtube.
Obecny rok może być bardzo ciekawy ze względu na walkę pomiędzy największymi graczami. Google zaproponuje swoją platformę IPTV, Plex powalczy o nowych widzów dzięki kupnie aplikacji Watchup. Facebook musi kiedyś spróbować swoich sił w tej dziedzinie, tym bardziej, że jego największy rywal już wcześniej zrobił krok w tę stronę. Założenia telewizji Google i Facebook różnią się od siebie, ale zobaczymy jak to jednak będzie wyglądało w rzeczywistości. Google ma tę przewagę, że ma doświadczenie w produkcji sprzętu, który mógłby być idealnym rozwiązaniem do dostarczania treści wideo. Dodatkowo ma już przystosowany system do tego. Z drugiej strony, w Polsce prędzej zobaczymy Facebook TV, niż usługę telewizji Google.
Facebook TV będzie bazował również na transmisjach na żywo, które od jakiegoś czasu są już dostępne w aplikacji. Nazwa serwisu nie jest jeszcze znana, ale można śmiało założyć, że mogłaby się nazywać właśnie Facebook TV.