Gdy w sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia zegarka Garmin fenix 3 większość serwisów było zachwyconych wyglądem nowej wersji. Byłem jedną z tych osób, które bardzo chciały przetestować najnowszy model z tej serii, ale musiałem odczekać swoje żeby go dostać. Na szczęście otrzymałem go w idealnym terminie – zaraz przed wyjazdem na urlop.
Tytuł niech Was nie zmyli, bo fenix 3 sprawdzi się nie tylko podczas biegania. Ja jednak wykorzystywałem go głównie podczas takiej aktywności. Garmin fenix 3 sprawdzi się również jako smartwatch, ale nie taki jaki atakują nas producenci typu Motorola, Asus czy LG. Zegarek Garmina posiada własny system, na którym możemy również instalować aplikacje, widgety i wyświetlać powiadomienia z telefonu.
Wygląd i wykonanie Garmin fenix 3.
Garmin fenix 3 jest najładniejszym zegarkiem treningowym na rynku. Pójdę o krok dalej i napiszę, że fenix 3 jest ogólnie ładnym zegarkiem. Nie będę jego wyglądu oceniał tylko poprzez pryzmat urządzenia treningowego, bo seria fenix ma kształty klasycznych zegarków. Tak samo jak można pod tym kątem oceniać Apple Watch, zegarki z Android Wear, tak samo można już to robić z zegarkami treningowymi. Apple Watch przy takim Garminie fenix 3 wygląda jak zabawka z podrzędnego odpustu.
Na moją rękę trafił model bez szafirowego szkła, a co za tym idzie – bez bransolety. Wersja, która otrzymałem była wyposażona w gumowy pasek. Na pewno jego czerwony kolor nie będzie pasował do każdego ubiory, ale jeśli ktoś nie chodzi codziennie w garniturze, to powinien ładnie wyglądać.
Nie będę Was oszukiwał, fenix 3 nie jest mały i na pewno nie nadaje się do codziennego użytku przez kobiety. Na chudych rękach też wygląda na przerośnięty zegarek. W moim przypadku wielkość była optymalna i wielu znajomych również mogłaby nosić go codziennie. Jako klasyczny zegarek prezentuje się bardzo dobrze, a jako zegarek do treningów wygląda rewelacyjnie.
[g1_quote author_description_format=”%link%” align=”right” size=”1″ style=”simple” template=”01″]
Wymagający sportowcy nie muszą już dokonywać wyboru — zegarek fēnix 3 to zaawansowany technicznie zegarek sportowy, który jednocześnie może być używany jako tradycyjny zegarek podkreślający aktywny styl życia swojego właściciela.
[/g1_quote]
Wykonanie całości stoi na wysokim poziomie i nie znajdziecie tutaj żadnych wad. Przyciski działają odpowiednio, tak że nie ma opcji żeby przypadkowo je uruchomić. Kobiety mogą pewnie narzekać na jego wagę, ale większość mężczyzn nie będzie miała z tym najmniejszego problemu. Dla mnie waga była odpowiednia i w ogóle nie wpływała na komfort użytkowania, nawet podczas biegania.
Muszę jeszcze raz wspomnieć, że testowany model nadaje się do codziennego użytku, nie tylko treningów. Jego czerwony pasek jednak nie będzie pasował do każdego ubioru, więc jeśli ktoś chce również korzystać z niego w każdej sytuacji, niech lepiej zamówi wersję grey z czarnym paskiem albo z szafirowym szkłem, która ma w zestawie bransoletę. Model, który do mnie przyjechał będzie się dobrze prezentował z „luźnym” strojem, ale średnio wyglądał jeśli założycie koszulę.
Wspominałem, że Garmin fenix 3 jest duży, ale tylko dla kobiet i osób z chudymi nadgarstkami. Na zdjęciach producenta wydaje się on większy niż jest w rzeczywistości. Powyżej zdjęcie porównujące do monety 2 zł (wersji limitowanej). Dla porównania mogę napisać, że Garmin fenix 3 wymiarami zbliżony jest do zegarka Casio G-Shock GA-150.
Opaska, którą zastosował producent jest bardzo dobrej jakości i mam wrażenie, że wytrzyma niemałą eksploatację. Dobrze, że Garmin postanowił umieścić blokadę w szlufce, która zapobiega wysuwaniu się z niej paska podczas biegania i innych aktywności.
Jakość wyświetlacza jest bardzo dobra!
W tym miejscu trzeba pochwalić Garmina, bo ekran w fenix 3 jest bardzo czytelny. Wszystkie dane są widoczne praktycznie w każdych warunkach, bo podczas nocnych biegów można skorzystać z podświetlenia. Moc podświetlenia możemy dowolnie ustawiać w menu zegarka. W innych porach dnia raczej nie skorzystamy z tej funkcji, bo czytelność fenix 3 jest fantastyczna.
[g1_quote author_description_format=”%link%” align=”left” size=”l” style=”simple” template=”01″]
Nic nie uzewnętrznia prawdziwego charakteru człowieka lepiej niż zmagania z wyzwaniami natury.
[/g1_quote]
Nie miałem okazji sprawdzenia modelu z szafirowym szkłem, które chroni wyświetlacz, ale nawet w wersji testowanej nie było widocznych śladów użytkowania. Jestem pewien, że sprzęt przeszedł przez kilka par rąk, bo fenix 3 jest już od jakiegoś czasu na rynku. Jestem pewien, że materiał, który chroni wyświetlacz jest bardzo wytrzymały i powinien przetrwać większość rodzajów sportów.
Wyświetlacz Garmina fenix 3 jest kolorowy i charakteryzuje się rozdzielczością 218 x 218 pikseli. To, że jest kolorowy przydaje się w zależności od używanych tarczy, widgetów i innych wyświetlanych elementów. Moim zdaniem gdyby nawet był monochromatyczny, tak jak fenix 2, nic by się nie stało. Jednak kolory trzeba zaliczyć na plus, bo w pewnych momentach tylko pomagają.
Konfiguracja i możliwości Garmin fenix 3.
Pierwsza konfiguracja jest niezwykle prosta. Na wstępie wybieramy język, tworzymy swój profil i możemy zsynchronizować z telefonem. Jedynie godzina i data synchronizowały mi się bardzo długo, cała reszta poszła błyskawicznie. Po tym zabiegu dopiero widać z jakim kombajnem mamy do czynienia. Mnogość funkcji, opcji i ustawień może wielu zadziwić. Nie twierdzę, że menu jest intuicyjne, bo niektóre opcje poprzenosiłbym w inne miejsca, a niektórym zmieniłbym nazwę, ale po kilku dniach można się do wszystkiego przyzwyczaić.
Nie wiem, jak innym użytkownikom pasuje rozmieszczenie przycisków i przypisanie im odpowiednich czynności, ale do mnie przemawia w 100% taka kombinacja. Po lewej, stronie mamy przycisk podświetlenia (na górze) i przyciski do poruszania się po interfejsie – w górę i w dół.
Po przytrzymaniu dłużej przycisku „Up” wchodzi się do ustawień Garmina fenix 3. Zalecam zapoznać się z nimi od razu, bo jest tego trochę i na początku może rozboleć głowa. Jednak po kilku dniach możecie się czuć jak u siebie w domu.
Po prawej stronie znajdują się dwa przyciski: start/stop i cofania. Ten pierwszy służy do uruchamiania treningów i potwierdzania operacji w menu. Tym ostatnim zawsze możemy się cofnąć, aż do ekranu domowego.
Dodatkowo Garmin pozwala na przypisanie wszystkim przyciskom odpowiednich komend. Są one wywołane poprzez dłuższe przytrzymanie odpowiedniego przycisku.
W do ekranu głównego możemy dodać różne widgety, które są do pobrania poprzez aplikację Garmin Connect, w zakładce Sklep Connect IQ. W tym miejscu można również pobierać aplikacje, tarcze zegarków i tzw. „data fields”. Te ostatnie pozwalają na wprowadzenie dodatkowych danych, które będą wyświetlały się podczas treningów. Osobiście nie korzystałem z instalacji dodatkowych, bo to co oferuje Garmin w zupełności mi wystarczało.
Wystarczy dodać, że podczas treningu możemy mieć wyświetlonych do 10 ekranów, a na każdym z nich możemy wyświetlić po 4 pola z danymi. W aplikacjach można ustawić odpowiednie pola danych dla różnych treningów. Dlatego też, podczas biegów możemy mieć wgląd na inne parametry niż podczas jazdy rowerem. Kombinacji jest mnóstwo, bo dane, które można wyświetlać jest chyba ponad 80.
Każda aktywność to oddzielna aplikacja, lub na odwrót, jak kto woli. Chodzi o to, że w każdej z nich możemy ustawić sobie różne ekrany, a niektóre aktywności mają swoje indywidualne parametry, które również możemy wyświetlić na ekranie. Na przykład pewne ekrany, które są przeznaczone do biegów, nie będą widoczne w innych aktywnościach. Dlatego wspominałem, że kombinacji jest mnóstwo.
Dodatkowo, dochodzą dodatkowe ustawienia, które możemy konfigurować w zależności od aktywności. W moim przypadku najważniejsze były powiadomienia odnośnie tempa, tętna i dystansu. Jeśli ktoś nie chce korzystać z czujnika tętna, to śmiało może odpuścić sobie ustawianie stref tętna. Jednak czujnik tętna, który dołączono do Garmina fenix 3 jest wygodny.
Garmin fenix 3 jako smartwatch.
W pewnym okresie nazwa „smartwatch” była na szczycie marzeń każdego producenta. Bili się oni pomiędzy sobą prezentując nowe modele, które nigdy nie podbiły rynku. Powód jest banalny – krótki czas pracy na baterii. Garmina fenix 3 nie można postawić obok smartwtcha Motoroli, Asus czy LG, przynajmniej jeśli chodzi o możliwości. Jednak jeśli weźmiemy jego wykonanie i czas pracy na baterii, to bije on na głowę konkurencyjne rozwiązania.
Wiele osób nie zgodzi się z tym, że jest to typowy smartwatch, ale ja mogę się z nimi kłócić. Zegarek Garmina „przedłuża”, przynajmniej w pewnym stopniu, możliwości smartfona. Zobaczymy na nim powiadomienia SMS, z poczty i Facebooka. Chociaż te ostatnie są naprawdę okrojone, bo widać tylko kto nam wysyła wiadomość. Pozostałe informacje można w całości przeczytać. Do tego dochodzi sterowanie muzyką, podgląd kalendarza czy informacje o pogodzie. Dodatkowe widgety, które pokażą więcej informacji są dostępne w Sklepie Connect IQ.
Część z tych informacji można zobaczyć tylko w połączeniu ze smartfonem, bo takie jest w sumie założenie zegarków „smart”. Połączenie bluetooth między Garminem, a telefonem kuleje bardzo. Nie jest to pojedynczy przypadek, bo w sieci można przeczytać o tym mnóstwo komentarzy, również o innych modelach. Połączenie fenix 3 z aplikacją Garmina jest słabe i często gubione, nawet gdy telefon znajduje się 2 metry od zegarka. Ba, zdarzało się nawet, że zegarek miałem na ręce, telefon w kieszeni, a więc odległość była minimalna, a i tak połączenie było zrywane. Widać, że Garmin musi popracować jeszcze nad swoją aplikacją.
Dobiegliśmy do funkcji dla biegaczy i nie tylko.
To co zastanawia wielu potencjalnych klientów Garmina – czy dobrze łapie sygnał GPS? W przypadku fenix 3 nie ma się co martwić, przynajmniej po pierwszym razie, bo on jest najgorszy. Jednak gdy tylko zegarek zostanie już rozdziewiczony, to jest lepiej.
Powyżej mapka z pierwszego biegu. GPS złapał w miejscu oznaczonym „początek”, a z biegiem startowałem dokładnie w tym samym miejscu co oznaczenie „koniec”. W tym przypadku GPS potrzebował około 5-6 minut na złapanie sygnału, ale to był pierwszy start z zegarkiem fenix 3. Dodam tylko jeszcze, że 10 minut później rozpoczęła się mocna burza. Nie chcę usprawiedliwiać tego wyniku, bo w sieci można doczytać, że przy pierwszej aktywności GPS dłużej łapie sygnał.
Podczas kolejnych prób było już zdecydowanie lepiej i czas na połączenie nie wynosi dłużej niż kilkanaście sekund. Dzieje się tak podczas włączania treningów przy budynkach. W przypadku aktywności na otwartym terenie, nad morze lub w lesie, czas ten był zdecydowanie krótszy. Łapanie sygnału GPS w takich warunkach jest naprawdę bardzo zadowalające. Dodam, że zegarek cały czas miał w ustawieniach włączoną opcję GLONASS.
Ktoś mi polecił sprawdzić jak się przekłada aktywność mierzona za pomocą Garmina fenix 3 z tą w Endomondo. Ciężko mi było porównać dokładnie te wyniki, a biegłem dwa razy z zegarkiem i smartfonem. Jednak w jednym przypadku Endomondo zwariowało, a raczej telefon i pod mostem zrobiłem dodatkowo około dwa kilometry. Sprawdzając mapy po każdym treningu widać, że trasę wyznaczał prawidłowo i nie było punktów, do których można było się doczepić.
Nie ciekawie robi się gdy chcemy pobrać plik z treningiem i z myślą o wrzuceniu go do Endomondo. Zapisałem tak kilka aktywności (plik GPX) i różnice były spore. Poniżej wrzucam jeden z biegów. Na jednym zdjęciu jest ten sam bieg: w górnej części zarejestrowany przez fenix 3, w dolnej plik GPX wrzucony do Endomondo.
Różnica wynosi prawie pół kilometra, a dokładnie 450 metrów! Jest to spora rozbieżność i nie wiem co tutaj zawiniło. Ciężko mi wytłumaczyć różnicę w dystansie, ale jeszcze trudniej czasu trwania biegu. W kolejnym przypadku czas jest taki sam, ale odległość już inna (zdjęcie poniżej). W tej aktywności nie przeszkadza mi bardzo taka rozbieżność, bo wtedy chodziłem bez celu. Jednak podczas treningów biegowych ma to duże znaczenie, a każde kilkaset metrów może się liczyć dla kogoś inaczej.
Takich aktywności jest więcej i jeśli bieg był w przedziale 11-15 kilometrów, to rozbieżność w dystansie wynosiła przynajmniej 400 metrów. Sprawdzałem kilka razy i trasa wyznaczona przez fenix 3 była taka dobra. Nie jestem w stanie stwierdzić co jest nie tak, bo nie siedzę w tego rodzaju plikach, dlatego nie będę udawał mądrej głowy.
Najprostszym sposobem byłoby gdyby Garmin dał możliwość bezpośredniego wrzucania aktywności do Endomondo za pomocą synchronizacji aplikacji na smartfonie. Wiemy jednak dobrze, że to raczej nie nastąpi, przynajmniej nie teraz.
Garmin fenix 3 i Vivosmart.
W zegarku znajdują się te same funkcje co w smartband Garmin vivosmart, którą miałem okazję testować. Oprócz powiadomienia, które spływają z telefonu, są to różnego rodzaju informacje o naszej drobnej aktywności lub jej braku. Zegarek liczy nasze kroki i na tej bazie próbuje również obliczać ilość spalonych kalorii. Oczywiście, nie warto w 100% wierzyć tym opcją, ale jakiś podgląd na naszą codzienną aktywność dają nam takie wyniki.
Przy okazji testu Garmina vivosmart wspominałem o pasku ruchu, który był zainstalowany. Chodzi o to, że urządzenie informuje nas w momencie gdy za długo znajdujemy się w stanie spoczynku. Wtedy trzeba się trochę poruszać, a zegarek sam poinformuje wibracjami kiedy pas ruchu został wyczyszczony. Jest to świetna opcja dla osób, które za długo przebywają przy komputerze.
Czy warto kupić Garmin fenix 3?
Odpowiedź jest prosta. Jeśli zależy ci na ładnym zegarku treningowym, to tak! Jeśli nie zależy ci na wyglądzie i będziesz z niego korzystał tylko podczas aktywności, to warto rozważyć inne modele. Warto też mieć na uwadze to, że na rynku dostępny jest jeszcze fenix 2, który jest o wiele tańszy. Nie wahałbym się, gdybym miał do wydania 2000 złotych na zegarek, który można nosić w każdej sytuacji, a jednocześnie jest idealny do treningów.
Tym bardziej, że bateria w fenix 3 zasługuje na duże brawa. Używałem go w trybie zapisu pozycji co 1 sekundę i przy 2-3 treningach w tygodniu zegarek na pewno wytrzyma tydzień na jednym ładowaniu. Nie używałem tego modelu w trybie zegarka, czy bez żadnej aktywności, więc nie potwierdzę informacji producenta, która mówi o 6 tygodniach bez ładowania. Jednak jestem w stanie uwierzyć, że fenix 3 może być używany w tym trybie przynajmniej przez 4 tygodnie.
Jeśli o czymś zapomniałem, to bądźcie pewni, że uzupełnię.
12 comments
Krzysztof
24 stycznia 2017 at 09:41
Posiadam fenix 3 hr z szafirowym szkiełkiem od kilku miesięcy i jest świetny ale jest mały problem tarcza w tej wersji jest tylko w ciemniejszym odcieniu i niestety są mikro rysy i drobne przetarcia
A wymiana na tarcze taka jak w wersji Silver nie wchodzi w grę można tylko wymienić całe urządzenie za kwotę około 900zl w tej wersji brutto :) wymiana samej tarczy nie jest możliwa
isse
3 grudnia 2016 at 00:39
„Używałem go w trybie zapisu pozycji co 1 sekundę i przy 2-3 treningach w tygodniu zegarek na pewno wytrzyma tydzień na jednym ładowaniu.”
I co ja biedna mam z tego zrozumieć, jak mam obliczyć czas Twojego treningu, żeby dowiedzieć się ile realnie wytrzymuje bateria?
ajs
22 września 2016 at 11:43
Nie bój się pisać w l. mn. wyrazu opcja czyli OPCJOM zamiast OPCJĄ, bo to dotyczy jednej opcji a Ty wymieniasz ich wiele…
Ireek R Niwinski
28 września 2016 at 05:36
:)
nessip
8 maja 2016 at 19:36
No i dzisiaj zonk:( Biegłem z Żoną 10km na niecertyfikowanej trasie podczas 4 Biegu Wegańskiego w Warszawie. Ona ma Fenix 3 Sapphire White, ja Fenix 3 Grey…na 10km różnica była 300m…Kurcze trochę dużo. I teraz pytanie, który zmierzył źle i dlaczego…??? lepiej użyć komórki z Endomondo czy np runtastic czy jednak ufać garminom? Trochę zgłupiałem bo byłem pewny, że Garmin to górna półka i na błędy nie ma tu już miejsca…
Maciej Kulesa
10 maja 2016 at 10:48
Ja ufam Garminowi. Zobacz sobie z ciekawości jaka jest różnica z Endomondo. Z niektórymi telefonami były ogromne różnice. Te 300 m może wtedy wydawać się nieistotne ;)
Wiem, że 300m to dużo, ale Endomondo i niektóre smartfony mają o wiele większe zakłamanie.
baddfbd
13 maja 2016 at 09:51
300 metrow podczas 10km biegu to 3%
jest to fantastyczny wynik kolego biorac pod uwage ze dokladnosc gps-u to okolo 5-10metrow przy kazdym pomiarze a glonass to chyba nawet ponad 10metrow
zeby miec gokladnosc do centymetrow to musialbys miec abonament na korekcje sygnalu gps i modul gps za okolo 20-30tys. zl tyle to kosztuje geodetow w wersji najtanszej
nessip
13 maja 2016 at 10:04
Dzieki za merytoryczną odpowiedź i podzielenie się wiedzą :) I tak naprawdę to pogodziłem się z tym, że ślad GPS nie jest do końca dokładny bo przecież życiówki i tak mierzy się na atestowanych trasach podczas zawodów a na treningu 200 czy 300m w tą czy w tamtą tak naprawdę nie robi różnicy :) A Fenix 3….Dla mnie bajka. Who needs other watch :) Taki nam się problem pojawił po zakupie. Reszta leży gdzieś smutno bo z Garminem trudno się rozstać na codzień.
nessip
7 maja 2016 at 19:13
Świetna recenzja. Dzięki :)
Maciej Kulesa
10 maja 2016 at 10:46
Dziękuję bardzo :)
dodge
6 stycznia 2016 at 21:58
Witam.
Niezły opis fajnej „maszyny”. Przymierzam się do kupna. Jaki masz obwód w nadgarstku?
pozdro
Maciej Kulesa
6 stycznia 2016 at 23:40
Nigdy nie mierzyłem, nie nadgarstka ;)
Zegarek świetny i polecam. Najlepiej podejdź do Media Markt, w którym mają ten zegarek. Można spotkać ten sprzęt w sklepie. Napiszę tylko, że jest mniejszy od Casio G-Shock :)