Przyzwyczajcie się do wcięcia w ekranie. Nawet Google może się złamać i pokazać Google Pixel 3 XL z notch’em.
Wspominałem już o tym, że Google Pixel 3 XL również będzie podążał za obecną modą. Notch w najnowszym smartfonie giganta wydaje się nieunikniony. W sieci pojawiły się zdjęcia z przednimi panelami ochronnymi, które pokazują jak miałyby wyglądać modele Pixel 3 i Pixel 3 XL.
Zdjęcie pochodzi z serwisu Slashleaks i wydaje się bardzo prawdopodobne, że jest prawdziwe. Dlatego też przeciwnicy takiego rozwiązania mają teraz powody do narzekań. Ja jestem jednak w grupie osób, której to nie przeszkadza i nawet twierdzę, że takie wcięcie jest dobrym rozwiązaniem. Spowodowało, że użytkownik otrzymuje więcej miejsca na ekranie i to pokazano już w przypadku Essential Phone. Wiele osób może mieć pretensje do producentów, że kopiuje smartfony Apple, ale to bzdura. IPhone tylko spopularyzował notch’a, ale stworzono go wcześniej.
Google wraz z nowym systemem Android P wprowadziło wsparcie dla wcięcia. To było do przewidzenia. Gigant musiał to zrobić, bo notch jest niezwykle popularnym rozwiązaniem. Nie rozumiem narzekania na ten element. W końcu, w większości modeli, można ukryć wcięcie. Po za tym, tak jak wcześniej wspominałem, zwiększa ono powierzchnię roboczą smartfona. Moim zdaniem narzekanie na to nie ma sensu.
Premiera Google Pixel 3 i Pixel 3XL odbędzie się w okolicach października. Wtedy też dowiemy się czy trafią do Polski. Jeśli do tego czasu pojawi się Asystent Google w Polsce, to jest duża szansa na taki ruch ze strony giganta. A jak dobrze wiemy, jakiś czas temu rozpoczęto testy Asystenta Google w naszym kraju.