Google testuje wśród pracowników nowy serwis, który będzie zintegrowany z Google+. Mine będzie miejscem, w którym możemy dodawać swoje rzeczy, takie jak filmy, muzyka czy książki i dzielić się nimi ze znajomymi. Będziemy mogli kontrolować to co udostępniamy, samo Google nie doda treści tylko po tym co oglądaliśmy ostatnio na Youtube. Dzielenie się ze znajomymi będzie odbywało się za pomocą Google+ i kręgów, które posiadamy w swoim profilu.
Google Mine jest czymś w rodzaju katalogowaniem rzeczy, które posiadamy lub chcemy być w ich posiadaniu. Pewnie będzie lista życzeń, tak jak w sklepie Amazon. Pytanie tylko jak ma się odbywać dodawanie filmów, płyt, książek i innych rzeczy, które już posiadam. Pytanie tylko czy ludziom będzie chciało się to robić od początku. Mi z książkami nie będzie chciało się bawić. Uwielbiam serwis Booklikes i nie sądzę abym przeszedł całkowicie do nowego serwisu Google Mine. Przynajmniej jeśli chodzi o książki.
ja widziałbym to tak, że Google zbiera informacje ze sklepu Google Play i pozwala kontrolować to co u nich zakupiliśmy lub chcielibyśmy zakupić. Jeśli okaże się, że tak to ma działać to na pewno nie zacznę używać Google Mine bo u nas będzie bezużyteczny.