Dwa dni temu doszło do „ciekawej” wpadki ze strony systemu płatności Dotpay. W wyszukiwarce Google można było podejrzeć historię transakcji klientów tej firmy. Nie jest to jakaś duża afera, bo na szczęście nie widać adresatów, ale i tak sytuacja w ogóle nie powinna mieć miejsca.
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że sprawdzenia takich informacji nie wymagało jakieś tajemnej wiedzy. Każdy mógł to zrobić wpisując komendę site:dotpay.pl w wyszukiwarce Google. Wystarczy spojrzeć na zrzut ekranu udostępniony przez użytkownika na Facebooku.
Ciekawostka … ktoś chce wiedzieć kto komu i za ile?
Opublikowany przez Paweł Gontarek Poniedziałek, 2 lipca 2018
Blog Spidersweb udostępnił jeszcze dwa linki, które pokazują strony z płatnościami, które na szczęście są anonimowe:
Nadawcy w tych przypadkach pozostają anonimowi i dobrze, bo takimi przelewami nikt nie chciałby się chwalić. To nie oznacza, że Dotpay może spać spokojnie. Na pewno będą jakieś nieprzyjemności z tego tytułu. Oczywiście, żadne pieniądze nie zniknęły, a historia transakcji nie wpływa na żaden portfel. Mogłoby się jedynie zdarzyć taka sytuacja, że ktoś z internautów wejdzie na wymienione linki i opłaci za kogoś transakcję. Jak sądzę, nikogo to jednak nie kusiło.
Mimo tej wpadki, która już została rozwiązana – Dotpay jest nadal firmą, która cieszy się dobrymi opiniami klientów. W przedstawionym poniżej rankingu nadal jest systemem płatności online, który umożliwia założenie konta bez działalności gospodarczej i posiada atrakcyjne prowizje.
A jeżeli posiadasz stronę na WordPress, to płatności za dostęp do treści premium możesz uruchomić za pomocą wtyczki Fast Micro Pay i operatorów Dotpay, PayU czy TPay.
One comment
Paweł Duda
25 lutego 2019 at 16:14
Przydatne źródła do tego wpisu:
Link do wideo dokumentacji wtyczki Fast Micro Pay do płatności WordPress – https://fastmicropay.pl/dokumentacja-wtyczki-fmp/
Link do porównania bramek płatności online – https://projektmarketing.pl/platnosci-online/