TelefonyTestyUrządzeniaHuawei Ascend P7 – recenzja

Maciej Kulesa4 listopada 2014931 min
https://www.fandroid.com.pl/wp-content/uploads/2014/11/front-mini.jpg

Huawei dał się już poznać jako dobry producent, który potrafi połączyć dobrą cenę ze świetnym wykonaniem. Wszystko dzięki modelowi Ascend P6, który został ciepło przyjęty przez użytkowników i nie dziwię się im w ogóle. Miałem okazję pobawić się chwilę modelem P6, ale był to krótki epizod nie pozwalający na napisanie dłuższego tekstu. Jednak w ostatnim czasie otrzymałem do testów Huawei Ascend P7, który jest następcą modelu P6, jak się niełatwo domyślić.
Huawei P7, względem swojego starszego modelu, został mocno podrasowany. Otrzymał lepszy procesor, większy ekran i zwiększono jego rozdzielczość, więcej pamięci, lepszy aparat, mocniejszą baterię, i odświeżono jego obudowę. Jeśli chodzi o ostatnią cechę, to Ascend P7 dalej nawiązuje do wzornictwa P6. Jednak jest to duży plus, bo użytkownikom przypadł do gustu ten projekt. Wielu z was zapewne zauważyło nawiązanie do konkurencyjnych modeli, ale nie do końca wiadomo kim inspirowali się projektanci Huawei Ascend P7. Wśród moich znajomych było kilka typów. Jedni myśleli, że pracuję na Xperii, a inni byli przekonani (na pierwszy rzut oka), że zostałem posiadaczem iPhone’a.

Huawei Ascend P7 bok

Nie będę się silił i wmawiał wam jak bardzo Huawei Ascend P7 jest podobny do wymienionych serii, bo dla mnie nawiązuje tylko w pewnych elementach. Jednak różni się mocno od konkurencyjnych rozwiązań i Ascend P7 ma swój oryginalny styl, który przypadł mi bardzo do gustu.

Jednak zanim zacznę opisywać jego wykonanie i możliwości zacznę od nudnych parametrów technicznych.

Rozmiar: 5.0 cala IPS, dotykowy; Rozdzielność FHD 1920 x 1080; 16M pikseli kolorów

Hisilicon Kirin 910T Quad-core 1.8GHz

Android™ 4.4 .2 KitKat; Interfejs użytkownika: Huawei Emotion UI 2.3

RAM : 2 GB; ROM : 16 GB (dostępna dla użytkownika: ok. 12GB)

FDD LTE: B1/B3/B7/B8/B20; UMTS: B1/ B2/B5/B8; GSM 850/900/1800/1900MHz

GPS/A-GPS/Glonass

NFC, WiFi 802.11b/g/n, Bluetooth 4.0 with BLE, Micro USB 2.0

G-sensor, Akcelerometr, Czujnik zbliżeniowy, Czujnik światła, Kompas cyfrowy

Aparat główny 13.0 MPix (BSI, czujnik SONY 4. generacji, technologia IMAGESmart 2.0)

Aparat przedni 8.0 MPix (m.in. zdjęcia autoportretowe, panoramiczne zdjęcia grupowe)

Rodzaj: 2500mAh litowo-polimerowa

Wykonanie Huawei Ascend P7

Już po pierwszym kontakcie z modelem Ascend P6 miałem wrażenie, że producent celuje w użytkowników szukających sprzęty klasy premium. Tak samo, a nawet lepiej, jest w przypadku modelu Ascend P7. Jak na telefon w tej cenie (około 1400 zł), jego waga jest bardzo niska. Po wyciągnięciu z pudełka miałem wrażenie, że bateria nie jest umieszczona w obudowie.

IMG_0586

Tak jak wspominałem, jeśli chodzi o Ascend P7, to mamy wrażenie, że pracujemy na sprzęcie z wyższej półki. Jego wykonanie stoi na bardzo wysokim poziomie, którego może pozazdrościć nie jeden wielki gracz, na tym poziomie cenowym. Jego aluminiowa ramka dookoła telefonu sprawia, że P7 trzyma się idealnie w dłoni. Jedynie czego bałem się, to szkła zamontowanego na tyle urządzenia. Na szczęście, ten element, nie sprawiał problemów i nie zbierał odcisków więcej niż wyświetlacz.

Nie byłbym sobą, gdybym nie doczepił się do jakiegoś elementu. Jednak tutaj jest to tylko pewien detal z umieszczeniem aparatu na tylnej obudowie. Kilka razy zdarzyło mi się zakryć obiektyw podczas robienia zdjęć, ponieważ oczko jest za blisko krawędzi. Jednak to jest kwestia przyzwyczajenia i po kilkunastu zdjęciach pamiętałem już o tym elemencie.

Huawei nie wychodzi przed szereg jeśli chodzi o umieszczenie przycisków i najważniejszych elementów. Śmiało można napisać, że jest to jeden wielki standard. Po prawej mamy przyciski do sterowania głośnością, przycisk zasilania i sloty na karty pamięci i SIM. Na dole gniazdo ładowania, a na górze gniazdo słuchawkowe.

Wyświetlacz

W Huawei Ascend P7 umieszczono 5 calowy wyświetlacz IPS, który charakteryzuje się rozdzielczością Full HD. Wiem, że niektórzy potrafią narzekać, że producenci nie decydują się na rozdzielczość 1920×1080 w modelach z takiej półki cenowej. Dlatego nie może być inaczej jak pochwalić producenta za ten ruch chociaż dla mnie wystarczyłaby rozdzielczość 720p.

IMG_0597

Huawei P7 z wyświetlaczem Full HD jest mocnym punktem całego urządzenia, kąty widzenia i jasność są na wysokim poziomie. Widać, że powłoka, którą zastosowano na wyświetlacz jest bardzo dobrej jakości. Dostałem model testowy, który przeszedł już przez kilka par rąk i po telefonie nie było widać większych śladów użytkowania. Sam lubię sprzęt, z którym nie trzeba się obchodzić jak z jajkiem i wrzucam go do kieszeni nie myśląc czy mam tam klucze, czy nie.

Na szczęście pogoda dopisała jeszcze w ostatnim czasie i miałem okazję pobawić się Ascend P7 w pełnym słońcu. Muszę przyznać, że spokojnie można go używać w takich warunkach. Nie oczkujcie efektów jak w wysokich modelach Samsunga lub Nokii, ale też nie będziecie zawiedzeni. Czujnik światła przechodzi płynnie pomiędzy poziomami jasności i radzi sobie bardzo dobrze w różnych warunkach.

Zdjęcia

Przedni aparat w Ascend P7 to na pewno duża zaleta. Nie często spotyka się aparat 8 megapikseli na przednim panelu. Dla fanów tzw. „samojebek” ten model będzie idealny. Ja raczej nie jestem osobą, która często wykorzystuje ten element telefonu do robienia zdjęć sobie, ale nie mogłem się powstrzymać i wrzuciłem jedno „selfie” na Insta.

Od przedniego aparatu zawsze bardziej interesował tylny obiektyw. W dobie, kiedy na rzecz aparatów w telefonach, co raz częściej pozbywamy się myśli zakupu taniego kompaktu, ten element jest bardzo istotny przy wyborze nowego modelu. Nie twierdzę, że Huawei Ascend P7 może bić się o pierwsze miejsce w rankingach, ale tez nie można go lekceważyć. Niestety, ale tylko w przypadku zdjęć robionych w dobrym oświetleniu. Fotografia nocna całkowicie odpada w tym przypadku.

W słabych warunkach oświetleniowych Ascend P7 nie zastąpi nawet średniaka z półki aparatów kompaktowych, ale w już w normalnych warunkach może walczyć w tej kategorii sprzętów. Ascend P7 ostrzy szybko i nie trzeba mieć ręki chirurga żeby zrobić ostre zdjęcie.

Ogólna praca i bateria

Zastosowany w Huawei Ascend P7 czterordzeniowy procesor Hisilicon Kirin 910T 1.8GHz jest dobrą jednostką, ale nie jest to idealne rozwiązanie. W przypadku uruchomienia kilku aplikacji na raz nie ma żadnego problemu z płynnością. Jednak przy większej ilości programów telefon potrafi dostać większej czkawki. Trzeba przyznać, że Huawei P7 nie jest demonem prędkości i daleko mu do podium jeśli chodzi o wydajne urządzenia.
Osoby, które kupują telefon z myślą o graniu, niech odpuszczą sobie ten model. Jednak tym, którym zależy bardziej na ogólnej pracy i wyglądzie, mogę polecić z czystym sumieniem Ascend P7.

Nakładkę, którą zastosował producent mógłbym zaliczyć do plusów i minusów. Niektóre rozwiązania są dla mnie niezrozumiałe, takie jak brak przycisku do wyświetlenia wszystkich aplikacji. Wszystko co instalujemy, wyrzucane jest na pulpit i nie mamy na to żadnego wpływu. Dopiero po tym czasie możemy segregować aplikacje w swoich folderach.

IMG_0592

Na szczęście w nakładce możemy znaleźć więcej plusów niż minusów. Do plusów można zaliczyć tryb „Nie przeszkadzać”, różne tryby pracy baterii, obszerne menu szybkiego dostępu (pasek). Jednak najważniejszą opcją, jak dla mnie, było zastosowanie reguł dostępu do sieci i synchronizacji w aplikacjach. Dodatkowo, nakładka informuje nas o aplikacjach, które zużywają bardziej baterię i potrafią częściej korzystać z zasobów telefonu.
Jeśli jednak nie spodoba wam się, z jakiś względów, nakładka Huawei Emotion UI 2.3, to można w łatwy sposób zmienić wygląd Androida za pomocą innych nakładek. Osobiście radzę aby dać szanse rozwiązaniom zastosowanym w Ascend P7.

To wszystko przekłada się na bardzo dobry współczynnik pracy na baterii. W ostatnim czasie miałem w rękach kilka różnych modeli, od tańszych, po drogie, nie wspominając o różnych systemach operacyjnych. Ale od dawna nie miałem w rękach telefonu , który zadowoliłby mnie czasem pracy na baterii. Model Ascend P7 jest dobrym wyborem jeśli komuś zależy na tym parametrze, a wiem o czym piszę bo jestem osobą, która nie wyłącza transmisji danych i synchronizacji w ogóle. Podczas korzystania zawsze mam włączone wszystkie opcje na maksimum, ale nawet z takim obciążeniem telefon wytrzymywał od 7 rano do 23 bez ładowania i zostawało jeszcze około 30% baterii. Taki wynik – ponad 15 godzin ciągłej pracy – to rewelacyjne osiągnięcie.

Podsumowanie

Osoby, które szukają ciekawego wyglądu i wykonania z wysokich materiałów na pewno powinny wziąć pod uwagę zakup Huawei Ascend P7. Wiem z doświadczenia, że używanie tego modelu nie zostaje niezauważone w pomieszczeniu. Wiele osób będzie pytało z ciekawością co to za urządzenia. Warto jeszcze raz wspomnieć o czasie pracy na baterii, który jest długi nawet przy intensywnym użytkowaniu.

Jak każdy telefon, który chce być premium z niższej cenie, musi posiadać jakieś wady. Tak też jest w tym przypadku. Niestety, model ten nie grzeszy wydajnością, dlatego też, jeśli szukasz modelu do gier, to odpuść sobie ten produkt. Huawei z tym modelem celuje w innych klientów niż gracze.

9 comments

  • Paweł Kaczanowski

    4 listopada 2014 at 21:55

    Cały telefon wypas, poza jednym szczegółem, cały pokryty Gorilla Glass oprócz soczewki głównego aparatu. Bardzo szybko się rysuje i zaczyna mieć problem z łapaniem ostrości.

    Reply

    • Maciej Kulesa

      4 listopada 2014 at 22:52

      miałem trzy tygodnie ten telefon. Pewnie za krótko aby zarysować go podczas normalnego użytkowania. Z drugiej strony, to był model testowy, wiec po przejściach i nie było problemów z ostrzeniem.

      Reply

  • Łukasz

    4 listopada 2014 at 18:36

    Moim zdaniem bardziej opłaca się Kruger&Matz LIVE 2 LTE. Bardzo podobne parametry, a kilka stówek tańszy :)

    Reply

    • Maciej Kulesa

      4 listopada 2014 at 18:50

      Bardzo podobne parametry – bardzo naciągane to stwierdzenie :)
      Mniej RAM, przedni aparat gorszy, nie jest Full HD, 4GB pamięci itd. itd.
      Nie wspomnę już, że na zdjęciach K&M wygląda na zrobionego z gorszej jakości materiałów. Nie twierdzę, że jest zły, ale mam wrażenie, że w porównaniu z Huawei to inna kategoria.
      Jakoś nie widzę sensu porównywania tych modeli.

      Reply

      • Łukasz

        4 listopada 2014 at 19:06

        Przy takiej rozbieżności cenowej można oczekiwać większej rozbieżności w parametrach :)

        Reply

        • Maciej Kulesa

          4 listopada 2014 at 19:23

          Dalej nie widzę sensu porównania bezpośredniego. Pewnie, że z ceną idą większe różnice, ale to jest powód, że bardziej się opłaca kupić K&M?
          Jeśli tak stawiasz sprawę, to ja napiszę, że bardziej opłaca się kupić P7 bo ma prawie dwa razy lepsze parametry.

          Reply

          • Łukasz

            4 listopada 2014 at 19:38

            Przy 5 calach rozdzielczość fullHd? Strata baterii.
            Fakt – 2gb ramu przydaje się. Jednak nadal uważam że w stosunku parametry/cena lepiej kupić K&M. No i jeszcze dual-sim co dla mnie jest priorytetem.

          • Maciej Kulesa

            4 listopada 2014 at 19:53

            W tym przypadku bateria ma się dobrze. Nie dogodzisz :P Jedni FullHD traktują na minus, inni na plus :)
            Cena/paarametry – można wybrać i K&M i Huawei. Jednak nie można ich porównać. Totalnie bezsensu.

        • Nazir

          25 listopada 2014 at 18:22

          Wiesz jak widzę specyfikację 4GB i androsyf zainstalowany to nie wiem czy mam płakać z politowania czy śmiać się z naiwniaka co to kupi i wyda kasę w błoto

          Smartfon z Android to tylko minimum 16GB i 1GB Ram a nie wynalazki K&M dla masochistów i 10 latków do gimnazjum gdzie takie badziewie i bubel z Biedronka można dać za 300 zł.

          Reply

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.