W ostatnim czasie otrzymałem do testów router TP-LINK Archer C8, który jest jednym z najsilniejszych reprezentantów tej firmy. Niestety, z różnych powodów długo nie udzielałem się na blogu. Teraz jest dobra okazja aby powrócić. Chciałem Wam przedstawić i opisać, w kilku artykułach, router Archer C8 i wspomnieć o promocji, która dotyczy również tego modelu.
Najpierw poinformuję osoby, które nabyły drogą kupna pomiędzy 1 sierpnia, a 30 września 2015 roku wybrane modele routerów TP-LINK, mogą odebrać kartę sieciową na USB. W promocji biorą udział routery: Archer C9, Archer C8, Archer C7, Archer C5, Archer D9, Archer D7 i Archer D5. Więcej szczegółów na stronie z promocją: www.przyspieszwifi.pl
Mojej osobie trafił się router Archer C8 w zestawie z kartą sieciową Archer T4U, którą można otrzymać za darmo właśnie w tej promocji. W tym wpisie zajmę się jednak samym routerem, a raczej jego przedstawieniem, bo na szczegóły jeszcze przyjdzie czas.
Najważniejsze funkcje routera Archer C8:
- Obsługa standardu 802.11ac – nowej generacji połączeń bezprzewodowych
- Jednoczesne rozgłaszanie sieci bezprzewodowej o prędkości 450Mb/s w paśmie 2.4GHz oraz sieci o prędkości 1300Mb/s w paśmie 5GHz
- Trzy dwupasmowe, odłączalne anteny zewnętrzne zapewniające wysoki zasięg sieci bezprzewodowej
- Technologia kształtowania wiązki zapewniająca wysoką stabilność połączeń
- Port USB 3.0 oraz port USB 2.0 – udostępnianie drukarek, plików lub multimediów przez sieć lokalną i Internet (przez serwer FTP)
Router prezentuje się bardzo ładnie i nie trzeba go chować do szafy lub za nią. Jedynym minusem są duże anteny i nie ukrywam, że jestem fanem wbudowanych w urządzenie. Na szczęście można je zgiąć w taki sposób, że będą one prawie niewidoczne, jeśli ustawimy go pod odpowiednim kątem.
Zewnętrzne anteny nie są zawsze minusem, bo odpowiednie ich ustawienie potrafi zwiększyć zasięg sieci bezprzewodowej. moim przypadku, gdzie powierzchnię mieszkania mam niewielką, nie mogę tego przetestować i potwierdzić tej metody. Jednak musi być w tym jakaś dodatkowa moc, bo większość producentów zaleca odpowiednie ustawienie anten w zależności od położenia routera.
Sama konfiguracja routera TP-LINK Archer C8 jest banalnie prosta i nie wymaga żadnej wiedzy od strony użytkownika. Wystarczy podłączyć źródło internetu do routera, odczekać kilkanaście sekund i połączyć się z siecią. Wszystkie dane (nazwa sieci, hasło i adres do konfiguracji) znajdują się na tyłach routera.
Domyślnie mamy utworzone dwie sieci: 2,4 GHz i 5 GHz. Są one zabezpieczone tym samym hasłem (PIN), ale różnią się nazwami (SSID). Wszystkich zmian możemy dokonać logując się przez stronę http://tplinklogin.net/. Całe menu jest bardzo przejrzyste, ale uwaga dla osób posługujących się tylko językiem polskim. TP-LINK Archer C8 nie posiada polskiego menu, a przynajmniej wersja, którą otrzymałem do testu.
Router sprawdzam od ponad 2 tygodni i na tę chwilę mogę stwierdzić, że wszystko działa bardzo dobrze. W kolejnych wpisach umieszczę informacje na temat prędkości, ale tutaj chyba nikogo nie zaskoczę pisząc, że będą to wysokie wyniki, szczególnie z użyciem dołączonej karty sieciowej USB.
W tej chwili chciałem zwrócić Waszą uwagę na sprzęt, abyście zadawali pytania, jeśli takie macie. Dodatkowo warto wspomnieć o promocji, w której użytkownicy otrzymują za darmo kartę sieciową USB AC1750. Wystarczy pomiędzy 1 sierpnia, a 30 września 2015 roku zakupić jeden z następujących routerów: Archer C9, Archer C8, Archer C7, Archer C5, Archer D9, Archer D7 i Archer D5. Więcej szczegółów na stronie z promocją: www.przyspieszwifi.pl