Serwis Google+ działa od czerwca 2011 roku. Od tego czasu mamy możliwość zakładania Spotkań (Hangouts). Osobiście brałem udział w kilkunastu spotkaniach na różny temat. Jednak zawsze to były spotkania anglojęzyczne. Nie udało mi się trafić na spotkanie utworzone przez kogoś z naszego kraju. Przynajmniej nie publiczne, na jakiś konkretny temat, tak jak to dzieje się na zachodzie. Sam starałem się tworzyć takie wydarzenia na temat sportu, ale niestety mało osób była chętnych do rozmów. Stwierdzam, że mało Polaków chce używać tej funkcji. Gdy otwierałem spotkanie na temat sportu to dołączali osoby z Francji, Anglii i kilku innych krajów.
Nie trzeba mieć kogoś w kręgach aby dołączyć do jego spotkania. Wystarczy wtyczka do przeglądarki, która pokazuje wszystkie publiczne spotkania (Hangout Canopy). Możemy dołączać do tych tworzonych nawet przez Google. One są organizowane prawie codziennie. Spotkania tworzy również BBC. Zobaczyli, że w ten sposób też mogą dotrzeć do odbiorców. Oczywiście nie każdy może uczestniczyć w spotkaniu. Na raz może w nim uczestniczyć 10 osób. Jednak Google uruchomił „Spotkania na antenie” (Hangouts on air). W tym wydarzeniu może brać udział 9 osób na raz. Natomiast każda następna jest przekierowywana do podglądu na żywo. Równocześnie spotkanie jest nagrywane i wrzucane na Youtube. Organizator spotkania decyduje się czy to nagranie chce publicznie pokazać. Takie Spotkania na antenie dostępne są tylko dla wybranych profili. Jeśli ktoś ma dużą listę osób, która go obserwuje i rozmawia to jest duża szansa na taką opcję.
Ostatnio najważniejszą informacją odnośnie tej funkcji była wiadomość o spotkaniu z prezydentem USA. Barack Obama spotka się z użytkownikami o 23:30 dokładnie dzisiaj. Oczywiście będzie problem z zadaniem pytania. Konkurs na najlepsze pytanie odbywał się na Youtube, więc już mamy listę. Podobno w spotkaniu ma brać udział wybranych pięciu mieszkańców USA. To jest przykład jak można wykorzystać sieci społecznościowe do kontaktu ze społeczeństwem.
Kto widział jakieś spotkanie z politykiem z naszego kraju? Ja nie miałem okazji. Ba, nawet nie odpowiadają na komentarze zamieszczone pod swoimi postami. Nie wiem czy chcą być na czasie i zakładają tylko konta i ktoś za nich pisze. Czy mają odgórny nakaz pisania czegokolwiek? Po prostu nie umieją wykorzystać tego. Nie uwierzę, że nie są w stanie znaleźć 30 minut w ciągu tygodnia na spotkanie z ludźmi.
Jeśli znacie jakieś ciekawe polskie strony, które tworzą spotkania to piszcie. W okolicach kwietnia lub może maja będą tworzone spotkania na stronie Google+ Fandroid. Wcześniej były tworzone takie wydarzenia, ale frekwencja nie powalała :)
