Jeśli włączaliście dziś serwis Muzyka Google w swojej przeglądarce, to zapewne zauważyliście zmianę wyglądu. Jeśli tego jeszcze nie robiliście, to powiem Wam, że warto zajrzeć. Google postanowiło połączyć wygląd przeglądarkowej wersji Muzyki do tego, co znamy na urządzeniach z Androidem. Oczywiście te zmiany najbardziej można porównać do aplikacji, która gości na tabletach.
W nowej odsłonie mamy dosłownie wszystko spłaszczone, jeszcze bardziej powiększone i charakterystyczny pomarańczowy kolor. Jedyne co można zarzucić nowej wersji, to zbyt duże tabele/okna, które wyskakują po wybraniu odpowiedniej funkcji. Nie jestem w stanie przypomnieć czy dopiero teraz dodali tzw. habmburger menu, czy było to już wcześniej. Gdy wchodzę do serwisu Muzyka Google wszystko wykonuję z automatu i ciężko mi zapamiętać takie detale. Rzadko podniecam się wyglądem poszczególnych stron i aplikacji, ale w tym przypadku Google wykonało kawał dobrej roboty.
Na pewno zmienił się wygląd własnej biblioteki i teraz wykonawców widać w postaci okrągłych avatarów. Dokładnie tak samo jak w przypadku gdy widzi się profil Google+ lub w innych usługach Google. Od teraz zmienił się wygląd z listą odtwarzanych utworów. Wprowadzono proste, wyskakujące okienko w prawym dolnym rogu, które zajmuje mniej miejsca niż było to w przypadku poprzedniego rozwiązania.
Zmienił się też wygląd odtwarzacza, którego możemy odczepić od przeglądarki, ale w tym miejscu były to zmiany kosmetyczne. Został on całkowicie spłaszczony i otrzymał wszystkie elementy nawiązujące do Material Design. Na pewno całość wygląda lepiej na komputerach z wyższą rozdzielczością i pewne elementy zmniejszyłbym, ale i tam mi się bardzo podoba. A Ty z jakiego serwisu muzycznego korzystasz?
