Kto kojarzy firmę NTT System? Na pewno jest spora grupa osób związana z rynkiem komputerowym, która rozpoznaje nazwę tego dystrybutora sprzętu IT. Jednak z roku na rok traciła ona swoją pozycję w tej branży. Powód jest jeden. Mniejsze zainteresowanie komputerami stacjonarnymi. Firma NTT notowała słabsze wyniki w okresie, w którym zaczęły być modne tablety i smartfony. NTT znany był przede wszystkim z produkcji komputerów, musiał więc odczuć zmianę trendu. Nic nie zapowiada tego, że klienci odwrócą się od sprzętu mobilnego i powrócą do „blaszaków”. Oczywiście los stacjonarek nie jest przesądzony, dalej znajdą one grupę odbiorców. Jednak NTT musiało jakoś odbić się od dna i zmienić kierunek produkcji.
Na pierwszy ognień poszły tablety z Androidem. Ten segment pozwolił już firmie pozytywnie myśleć o przyszłości. Tyle, że NTT nie chce być już firmą, która ma klapki na oczach i patrzy na to co jest teraz. Postanowili zapełnić lukę w naszym kraju. Na pewno taką niewypełnioną dziurą są tablety z Windowsem. Mamy kilka modeli dostępnych na półkach sklepowych, ale nie oszukujmy się, jest ich jak na lekarstwo.
Od kwietnia, czyli tego miesiąca, ma się rozpocząć montaż tabletów w łódzkiej fabryce Flextronics. W fabryce tablety będą montowane, a podzespoły mają być sprowadzane z Chin. Pewnie nikt z tego powodu nie jest zaskoczony. Do tej pory NTT sprzedało kilkanaście tysięcy tabletów. Jest to niezły wynik biorąc pod uwagę, że pierwszy model wypuszczono pod koniec tamtego roku. Firma jednak ma większe plany. Do końca tego roku ma zamiar „oddać” w ręce klientów kilkadziesiąt tysięcy sztuk. Marzy im się nawet 100 tysięcy.
Czy tablety NTT z Windowsem przyjmą się u nas na rynku? Na tą chwilę ciężko odpowiedzieć bo nie wiemy w jakiej wersji będą one w sprzedaży. Czy będzie to pełna wersja Windowsa, czy może wersja Windows RT. Można się jednak domyślić, że NTT będzie musiało celować w niższe półki sklepowe. Co za tym idzie, nie mogą pozwolić sobie na instalowanie Windowsa znanego z komputerów bo będzie to jedna wielka porażka. Widać to już po sprzętach „tych wielkich”. Ja jednak czekam z niecierpliwością na więcej informacji na ten temat i pierwsze tablety „naszej” produkcji z Windowsem.
Teraz tylko czekam na wpisy jaki zły jest Windows.
Artykul „NTT System Celuje w 100 tys. tabletów” możecie przeczytać na Puls Biznesu (dostęp płatny).