Myślałem, że Finowie nie stworzą już nic ciekawego w kwestii smartfonów, po tym co miało miejsce z Nokią. Jednak oni nie mogą odpuścić i wkraczają z nowym sprzętem, który będzie bezpośrednią konkurencją projektu Google Ara. Puzzlephone jest kolejnym modułowym smartfonem, który niewiele różni się od wspomnianego konkurenta, ale w słowie „niewiele” tkwią szczegóły.
Projekt Ara, w założeniu, pozwala na wymianę większości modułów, które użytkownik mógłby wymieniać. Składa się z większej ilości klocków, co może dawać użytkownikom większą możliwość żonglowania parametrami smartfona. Natomiast Puzzlephone będzie składał się „tylko” tylko z trzech modułów.
Pierwszym i chyba najważniejszym modułem, który miałby być wymieniany najrzadziej, jest obudowa, w skład której wchodzi wyświetlacz i głośniki. Według producenta, to są elementy, które mają najdłuższą żywotność i chęć wymieniania tych parametrów występuje z mniejszą częstotliwością niż reszty. Obudowa z wyświetlaczem, to podstawowy moduł, do którego możemy dołączać dwa kolejne. W skład drugiego wchodzi procesor, pamięć i aparat. To już są elementy, które z chęcią wymieniałbym częściej niż pozostałe. Wiadomo, że najszybciej starzeją się komponenty, które odpowiadają za komfort pracy całego urządzenia. Producenci doszli do momentu, w którym wyświetlacz ciężko podrasować, ale w przypadku procesora i aparatu jest to dalej pole do popisu. Ostatnim, ale nie mniej ważnym elementem jest bateria, z którą możemy wymieniać również moduły łączności.
Można wątpić w sukces tego typu rozwiązań i być sceptycznym co do modułowych urządzeń, ale ja nie skreślałbym ich tak od razu. Prawda, projekt Google Ara jest już nagłośniony od jakiegoś czasu, a z jego biegiem jest o nim mniej mowy. Wiadomo tylko, że jest on ciągle rozwijany przez Google, a wcześniej przez Motorolę. Jednak Puzzlephone przemawia do mnie bardziej, ze względu na większą spójność. Nie wygląda to jak zabawka, która została stworzona z klocków Lego. Google lubi też porzucać projekty, które cieszą się „małym” zainteresowaniem i nie można mieć pewności, że Ara pojawi się na półkach sklepowych. Dlatego większe nadzieje pokładam w projekcie firmy Circular Devices Oy z Finlandii.
Puzzlephone ma trafić do sprzedaży już w przyszłym roku, ale nikt nie umie określić czy odniesie sukces. Możemy gdybać, czy użytkownicy oczekują takich rozwiązań, za pomocą których będą sami „składali” smartfony. Jestem jednak przekonany, że możliwość wymiany chociażby baterii może skusić niejednego konsumenta. Wszystko zależy od ceny z jaką pojawi się Puzzlephone.
Według zdjęć z oficjalnej strony możemy wnioskować, że Puzzlephone będzie dostępny w kilku wariantach. Byłoby dobrze gdyby nie zamykano się tylko na wersję mini lub „phablet”. Osobiście wolę mieć wybór jeśli chodzi o wymiary smartfona i to też może mieć wpływ na przyszłą sprzedaż Puzzlephone.
Projekt jest rozwijany od 2013 roku i to jest najwyższy czas aby wkroczył w decydującą fazę. Obstawiam, że Puzzlephone będzie dostępny w sprzedaży przez internet, przynajmniej w pierwszych etapach dystrybucji. Jeśli ktoś dokopał się do informacji o cenie modułów, to z chęcią przygarnę takie wiadomości.