W sieci pojawiły się informacje o wyniku w benchamrku AnTuTu jaki osiągnął najnowszy tablet Samsunga ATIV Q. Został on zaprezentowany podczas ostatniej konferencji Samsung Premiere 2013. ATIV Q robi na prawdę wrażenie. Szczególnie jeśli chodzi o wyświetlacz, rozdzielczość 13,3 calowego ekranu, która wynosi 3200 x 1800 (275ppi). Jestem zdania, że taka rozdzielczość zabije możliwość pracy w trybie Pulpit na Windowsie 8, ale już z kafelkami i Androidem nie będzie problemu.
Pozostałe parametry nie robią na mnie wrażenia bo już miałem okazję bawić się tabletem, który był wyposażony w procesor Intela i5 (3 generacji) i 4 GB pamięci Ram. Jednak był on zainstalowany z systemem Windows 8, nie było na nim Androida. Dlatego też ATIV Q będzie najwydajniejszym tabletem z Androidem. Jednak jaki jest sens w porównywaniu tabletów z Androidem, które mają na pokładzie Tegrę 3 do i5-4200 (quad-core)? Poczekajmy na chwilę, w której na rynku będzie więcej podobnych urządzeń.
Niewątpliwie, Samsung wypuścił potwora ze swojej stajni, ale po co się podniecać takimi testami, w których nawet nie ma podobnych sprzętów? Mogli chociaż porównać z innym sprzętem na Windowsie 8. Dlaczego nie podano benchmarków z tabletem Acer W7 i procesorem i5, albo chociaż czegoś na atomie lub i3? Mogli się nawet pochylić nad laptopami składającymi się w tablet. Takie porównaniu można o kant dupy…
Równie dobrze mogli porównać wszystkie tablety z komputerami PC. Dlaczego nie? Przecież to tak jakby porównywać wszystkich bokserów nie biorąc pod uwagę ich kategorię, w jakiej się znajdują. Ten boksuje i ten, nie ważne, że jeden drugiemu by złamał szczękę.
Widzę nawet, że ktoś na tabletowo.pl „nabrał się” na ten test. Czekam na normalne porównanie, a nie komputerów z tabletami.