Samsung pozabierał ze swoich stołów reklamowych najnowszy tablet Galaxy Tab 7,7. Wszystko za sprawą wojny w sądzie pomiędzy Apple a Samsungiem. Na wniosek sądu z 2 września Samsung musiał usunąć ze swoich stoisk najnowszy produkt. Nie mogą oni sprzedawać ani reklamować tabletu. Na jakiej podstawie? Na razie przedstawiciele firm nie chcą komentować. Jest to już kolejny bój tych dwóch firm. Jak wiadomo, wcześniej Apple pozywało Samsunga w sprawie Galaxy Tab 10,1″ i Galaxy S.
Nie wiem co tym razem spece od Apple wymyślili, ale na miejscu sądu sprawdziłbym czy dowody są prawdziwe. Żeby nie powtórzyła się sytuacja, że Apple dostarcza zmienione zdjęcia produktów Samsunga. Nie mam zielonego pojęcia jak można było dopuścić do takiej sytuacji. Nie wiem jak można blokować sprzedaż sprzętu bo jest podobny do innego. Nie wiem jak można dopuścić do tego. Sądy blokują sprzedaż tabletów, które są podobne do iPada bo są podobnie kwadratowe? Bo mają podobne wymiary? Ja już nie wiem o co chodzi. Dojdzie do tego, że będę musiał płacić firmie Apple za każdą, wykorzystaną w tym tekście literę „i”. Absurd goni absurd. Jestem tylko ciekaw dlaczego jabłko nie pozywa innych firm, które mają podobne produkty. Pytanie kiedy Levi’s zabroni Wranglerowi sprzedaży spodni, albo na odwrót. Na koniec dojdzie do tego, że osiedlowy sklepikarz będzie płacił firmie Apple za każde sprzedane jabłko.
Na szczęście, nie w każdym kraju obowiązują te przepisy. Czy jest na sali osoba, która umie to wytłumaczyć w normalny sposób? Dlaczego tak się dzieje?
3 comments
Jarekt
4 września 2011 at 19:02
Dlaczego u podstaw takich katastroficznych wizji lezy zawsze niedoinformowanie? Słynny obrazek o ktory tak sie wszyscy czepiaja byl jednym z bodajze 14 dowodow zdjeciowych i cala reszta oczywiscie byla poprawna. Naprawde myslicie, ze w sądach siedzą idioci? Co do kopiowania wzornictwa jest ono tak oczywiste, ze dziwie sie, ze tak dlugo Apple to znosil. To ze tablet jest ludzaco podobny jeszcze jest do przełkniecia ale kopiowanie pudelka, kabla zasilajacego czy ładowarki to po prostu niepowazne. Europa to nie Chiny w ktorych mozna bezkarnie kopiowac wszystko…
Trelemorele
4 września 2011 at 19:17
Okej. Fajnie. Ciesze sie, ze apple przeplata prawdziwe zdjecia tymi podrobionymi. Chwala imk za to ze nie kazdy dowod jest poprawny. Sory, ale to sprawia, ze jest sie mnie wiarygodnym. Tak na logike.
Z twojego opisu wniskuje, ze mozna blokowac sprzedaz sprzetu poprzez podobne opakowanie i zaprojektowane jego wnetrze. Czyli producenci laptopow powinni byc caly czas w sadzie.
Sorki, ale jakos twoje argumenty mnie przekonuja. To sa same absurdy.
Ogolnie ten tekst to chyba nie jest na powaznie. Nie sadzisz?
Karol Sobczak
4 września 2011 at 14:01
iNiewiem czy iŚmiać się czy iPłakać ale na wszelki wypadek na twoim miejscu skontaktował bym się z firmą apple czy używanie litery „i” gdziekolwiek nie łamie konstytucji, lepiej dmuchać na zimne.