NewsTelefonyUrządzeniaSmartfon Nokia z systemem Android – czy warto czekać?

W ostatnich latach życie Nokii to ciągłe wzloty i upadki, ze wskazaniem na te ostatnie. Nieudany romans z firmą Microsoft nie przyniósł im nic dobrego. Jednak Nokia to nie tylko telefony i wiemy dobrze, że poradziłaby sobie bez urządzeń mobilnych. Jednak większość użytkowników zapamięta ją z produkcji ciekawych słuchawek, które charakteryzowały się bardzo dobrą jakością wykonania.

Na świecie jest mnóstwo ludzi, którzy wzdychają i wspominają stare dobre czasy, w których Nokia była liderem na rynku telefonów. Jednak nic nie trwa wiecznie i na rynku mobilnym zaczęło pojawiać się coraz więcej firm, które spychały z podium Nokię. Trzeba przyznać, że Nokia przespała najważniejszy moment w historii telefonów/smartfonów. Czy uda im się powrócić na rynek z nowym modelem smartfona?

Czy to jeszcze Nokia, czy tylko nazwa?

W maju Nokia ogłosiła, że wraca na rynek ze smartfonem, który będzie bazował na systemie Android. Taką informację podano dokładnie 18 maja 2016 roku i ma ona związek z inną informacją prasową, która była udostępniona dokładnie w tym samym dniu. Praktycznie w tym samym czasie Microsoft ogłosił, że sprzedaje praktycznie wszystkie prawa związane z ich smartfonami firmom: FIH Mobile Ltd. i HMD Global, Oy.

Pierwsza z nich jest spółką, która świadczy usługi produkcyjne i naprawy na całym świecie. Nie muszę chyba wspominać, że chodzi o smartfony i tablety. FIH Mobile Ltd. jest spółką zależną od Foxconn Limited, a wcześniej była znana na świecie jako FIH Mobile Limited.

Z kolei firma HMD Global jest zarządzana przez Arto Nummela, który był pracownikiem Nokii i Microsoft. Widać jak to wszystko ładnie się łączy ze sobą i nie ma tu żadnego przypadku. Firma HMD Global będzie odpowiedzialna za produkcję smartfonów i tabletów Nokii. Należy dodać, że jest to świeża firma na rynku.

Także z dawnych telefonów Nokii może zostać niewiele, bo nie będzie ona zajmowała się bezpośrednio produkcją. Montaż i tworzenie poszczególnych części będzie rozbite na inne firmy, a całość będzie tylko podpisywane marką Nokia. Może to dobry ruch, bo pewnie wiele osób jeszcze czeka na powrót tej marki, a mogą nie zorientować się nawet, że to już nie jest ta sama firma.

Nokia P1 czy Nokia C1?

Mam daleko w tyle jak będzie nazywał się nowy smartfon Nokii. Chociaż w sieci powstaje tysiące plotek mówiących o tym urządzeniu. Internauci bez opamiętania potrafią wrzucać również zdjęcia, które łykają z zagranicznych portali. Dobrym przykładem był Sharp Aquos P1. Dla przypomnienia dodam, że należy do Foxconn.

Przez wielu powyższy smartfon został ogłoszony jako Nokia P1, ale okazało się, że jest to wspomniany Sharp Aquos P1. Internauci idą dalej w zaparte i twierdzą, że przejdzie on zmianę brandu. Czy tak będzie? Nie wiem, ale nie chcę siać kolejnej plotki i wydaję mi się, że to wszystko jest mocno naciągane.

W sieci od dłuższego czasu pojawiają się plotki o Nokii C1, ale do końca też nie wiadomo czy chodzi o smartfona, czy o tablet. Tak, Nokia 18 maja 2016 ogłosiła, że wraz z nowym smartfonem na rynek ma zamiar wprowadzić nowe wersje tabletów.

Ceny i parametry smartfonów Nokii z Androidem.

Dochodzimy do najciekawszych informacji na temat najnowszych smartfonów Nokii.Bo kogo nie interesuje cena i konfiguracja? Ta jest ciekawa, ale niektórych może rozczarować, jeśli doczyta sobie specyfikację telefonów. Najczęściej pojawiającą ceną w internecie jest 750 dolarów.

Na rynku miałyby pojawić się dwie wersje smartfona. Jeden model ma posiadać ekran 5″, a drugi będzie większy o pół cala. Mniejszy wariant będzie wyposażony w pamięć RAM o pojemności 2GB, a drugi 3GB pamięci RAM. Również będą różniły się pamięcią na dane i odpowiednio Nokia ma je wyposażyć w 32GB i 64 GB.

Wydaję mi się, że cena 750 dolarów ma dotyczyć mocniejszego modelu, ale to i tak będzie za wysoka kwota. Moim zdaniem taką ceną nie podbiją rynku, przynajmniej nie w Polsce. Dodam jeszcze, że aparat główny w niższym modelu będzie miał 8MP, a w droższym 13 MP.

Kiedy i gdzie?

Na pewno nikt jeszcze nie zna premiery nowych smartfonów Nokii. Ciężko też wskazać kraje, w których na starcie będą dostępne te modele. Na razie musimy poczekać na załatwienie wszystkich papierów między Microsoftem, a pozostałymi firmamy, a dopiero później te firmy muszą podpisać stosowne umowy z Nokią. To wszystko zajmuje, a dopiero później należy działać z pełną mocą.

Nie wiem jak Wy, ale ja nie czekam z niecierpliwością na Nokię. Przynajmniej nie w tej cenie.