Tą premierą Samsung chce wymazać wpadkę z bateriami w smartfonie Galaxy Note 7. Muszą udowodnić, że biznesowa seria ich produktów dalej jest godna polecenia. Seria Note zapewne dalej ma mocną pozycję na rynku i marka będzie cieszyła się sporym zainteresowaniem. Nie sądzę również żeby Samsung pomylił się w przypadku najnowszego modelu. Na pewno dopilnowano wszystkiego i nie będziemy świadkami żadnej niespodzianki lub wpadki.
Do tej pory mogliśmy posiłkować się dziwnymi plotkami i zdjęciami ze sklepu z akcesoriami. Teraz jednak mamy podgląd na dobrej jakości zdjęcia, które zostały udostępnione przez dosyć wiarygodne źródło – Ice universe.
Samsung Galaxy Note 8 wyglądem nawiązuje do wersji Galaxy S8 i to jest bardzo dobra wiadomość. Tego mogliśmy się spodziewać, bo do sieci trafiały już takie informacje i zdjęcia, na których widać przedni panel smartfona. Zastanawia mnie tylko fakt, w jaki sposób Samsung poradzi sobie z odblokowywaniem urządzenia. Jeśli zdecyduje się na czytnik linii, tak jak w przypadku Galaxy S8, to część użytkowników może mieć problem z odblokowaniem smartfona. Chodzą również plotki o rezygnacji czytnika linii papilarnych na rzecz skanera tęczówki lub rozpoznawania twarzy. Wolałbym jednak mieć wybór i w pewnych momentach korzystałbym zapewne z czytnika linii papilarnych.
Premiera Samsunga Galaxy Note może odbyć się już 26 sierpnia, o czym Was już informowałem. Planowano również konferencję podczas IFA 2017, ale prawdopodobnie nastąpi to tydzień wcześniej. Samsung chce zdecydowanie wcześniej od Apple pokazać nowego smartfona. Konkurent planuje swoją konferencję we wrześniu, ale dla mnie to akurat żaden argument. Po pierwsze – Note 8 i iPhone 8 nie są konkurencyjnymi smartfonami. Po drugie – nie wiadomo w ogóle, czy iPhone 8 zostanie zaprezentowany w tym roku. Premierę mogą mieć smartfony iPhone 7s i 7s Plus.
2 comments
Nic Ci do tego
17 lipca 2017 at 09:00
Raczej w przedsprzedaży będzie przyjęty gorąca, lecz czy zainteresuje późniejszych klientów, takich jak ja. Nigdy nie kupowałam sprzętu prędzej niż pół roku po pierwszej sprzedaży. Dzięki temu unikłem problemów choćby z Note 7. Więc może się okazać że w ogólnej sprzedaży zostanie przyjęty dobrze, lecz nie tak jak by tego pragnął Samsung. Oczywiście jeśli pogłoski z sprzedażą S8 są prawdziwe. Dla mnie na pewno jest spalony ten model z powodu zakrzywionych krawędzi. Nie wyobrażam sobie pisania bez odrywania rysika, w czym na pewno taki ekran nie pomaga. I oczywiście czytnik linii papilarnych, jeśli jego umiejscowienie będzie takie jak w Galaxy S8 to ja dziękuję. Chyba że Samsung natychmiast wymieni mi telefon z każdym razem jak upadnie na ziemię gdy będę walczył z próbą odblokowania go w tak durny sposób.
fandroid.com.pl
17 lipca 2017 at 09:28
Zainteresowanie będzie spore, jak zawsze w przypadku serii Note. Poprzednia wpadka jakoś wpłynie na sprzedaż, ale nie sądzę, by było to aż tak odczuwalne. Może w przedsprzedaży będzie mniej ofert, ale w ogólnym rozrachunku wyjdą dobrze.
Odblokowanie S8 czytnikiem linii papilarnych jest łatwe, nie jest tak jak to niektórzy opisują, sprawdź u znajomych lub w sklepie. Gorzej z dotykaniem aparatu. No, ale Note 8 będzie większy i tutaj faktycznie byłby problem.