SmartwatchUrządzeniaSmartwatch – ten rynek nie jest potężny. Jednak nie można pisać o ich śmierci.

Dziś chciałbym odnieść się do tekstu, który pojawił się na stronie Tabletowo. Całość możecie przeczytać tutaj i zachęcam do tego, bo to idealny przykład ignorancji. Lubię czytać niektóre teksty na tej stronie, ale ten jest jednym wielkim żalem autora i nie prowadzi do niczego. Chodzi o wywód na temat śmierci zegarków smartwatch. Przez całą stronę mamy całą gamę nic nie wnoszących zwrotów. Na końcu dochodzimy do momentu, w którym powinny pojawić się cyfry, statystyki, ale nic takiego się nie dzieje.

Najważniejszym grzechem jest to, że utożsamia technologię ubieralną ze smartwatchem, co przyznaje na samym początku. Dalej nie jest lepiej, bo próbując potwierdzić tezę z samego początku, posiłkuje się zwrotami typu „wydaję mi się”. Do tego dochodzi ignorowanie lub nieznajomość rynku i potencjalnych klientów. Ba, nawet klientów, którzy komentują na tej stronie. Smartwatch, to nie tylko produkt Samsunga, LG, Sony czy Motoroli. To nie tylko technologia oparta na systemach Android (Wear) OS, Tizen lub iOS. Gdzie się podziały informacje o takich firmach jak np. Garmin?

To cię zainteresuje:

• Asystent Google jest najlepszy.
• Świetna promocja na przystawkę z Android TV.
• Jak włączyć nowy interfejs Gmail.

Zajrzyjmy jednak do najważniejszego punktu, czyli cyferek. W tekście tego zabrakło, a autor je obiecywał. Nie trzeba wielkiego wysiłku by znaleźć statystyki na temat sprzedaży tych zegarków. Wystarczy trochę chęci i kilka minut wolnego czasu. Jeden z najważniejszych wykresów można znaleźć na najpopularniejszej stronie dotyczącej słupków – Statista.

Wydaję mi się, że autorowi tekstu z Tabletowo źle się wydawało i niepotrzebnie uśmierca smart zegarki. Wiem, również lubię na blogu takie tytuły. Potrafią zachęcić do wejścia i wywołują burzę, ale trzeba się czymś podpierać, bo inaczej komentujący poznają bzdurę z daleka. Słabe jest to, że pojawiło się tam mnóstwo komentarzy i autor nie zareagował.

Pójdźmy dalej.

Na stronie IDTechEx pojawił się kolejny ciekawy wykres. Tym razem prezentuje prognozę sprzedaży technologii ubieralnej na świecie. Rynek ten może notować nawet 23% wzrostu rocznie. Do końca 2026 roku może dojść nawet do sytuacji, w której osiągnie wartość 150 miliardów dolarów. To chyba nie wygląda na śmierć tej technologii.

No dobrze, to tylko prognozy. Czas zająć się prawdziwymi cyferkami, które obowiązują w realnym świecie. Można ogłosić śmierć zegarków jeśli spojrzymy na sprzęt Apple. Jednak i tak nie pokusiłbym się o takie stwierdzenie nawet w oparciu o dane ze sprzedaży Apple Watch. Poniżej tabelka pokazująca sprzedaż z 2015 i 2016 roku.Wróćmy już do samych zegarków, bo technologia ubieralna to dosyć szeroki wachlarz produktów. Nie jest to najpotężniejsze ramie każdego producenta, ale może udźwignąć niejeden dział. Wzrosty będą notowane z roku na rok i kolejne cyfry mogą to potwierdzać. Na stronie Techcrunch pojawiła się informacja z takim zestawieniem.

Oczywiście, wyniki mogą się od siebie różnić, bo każda firma inaczej otrzymuje dane. Jednak mowa o wartościach, które wskazują na wzrost sprzedaży. Pisanie o śmierci smartwatcha jest przejawem ignorancji.