Myślałem, że gry typu „dotknij aby zniszczyć” nie mają już większego brania. Bo co można nowego wymyślić w takiej rozgrywce? Były już mrówki i inne podobne banały. Jednak studio Tin Planet pomyślało inaczej i stworzyło ciekawą grę w realiach II wojny światowej .
W Finger Army 1942 (2,99 zł) mamy do czynienia z armią wrogich paluchów. Musimy jak najszybciej używać palca aby zniszczyć przeciwników. Takiej wojny nie spodziewałbym się nigdy. Jednak „palcowanie” ekranu na ślepo nie ma sensu. W grze trzeba uważać na przyjazne palce. Nie możemy zabijać medyków, żołnierzy z wywieszoną białą flagą itp.
W kolejnych poziomach spotkasz rożnych przeciwników – palców. Pojawią się wrogowie, którzy do zabicia będą potrzebowali więcej niż jednego stuknięcia palcem. Dodatkowo, gra z czasem będzie przyspieszać i przeciwnicy pojawiać się będą co raz szybciej. Musisz więc rozgrzać swoje paluchy przed rozgrywką.
W życiu ni pomyślałem, że do opisu gry użyje tyle razy słowa „palec”. Więc do boju i niech nie łapią was skurcze.