Zastanawiałeś się kiedykolwiek, który smartfon jest najbardziej awaryjny? „Zwycięzca” może zaskakiwać i szczerze mówiąc, sam nie wskazałbym tego modelu. Oczywiście, w omawianym badaniu nie brano pod uwagę niszowych marek, bo tutaj konkurencja byłaby zdecydowanie większa. Mógłbym wymienić kilka marek, które królują w polskich sklepach i nazywane są biedrofonami. Jednak tutaj chodzi o bardziej rozpoznawalne firmy, goszczące na największych salonach. Dlatego też takie zestawienie jest zdecydowanie ciekawsze i bardziej zaskakujące.
Raport dotyczy ostatniego kwartału 2017 roku. Nie są to najnowsze informacje, ale i tak warto im się przyjrzeć. Jeśli trafiliście jednak na coś nowszego, to koniecznie dajcie znać w komentarzach. Tak jak wspominałem, pierwsze miejsce wśród modeli może zaskakiwać, bo na podium znalazł się Xiaomi Redmi Note 4. Później mamy mniej popularne modele, przynajmniej jeśli chodzi o polski rynek. Jednak na liście znalazły się też smartfony Samsung Galaxy S7 i Galaxy S8+. Co więcej, Samsung jest najbardziej awaryjną marką według tego badania. Xiaomi jest za nimi, ale przepaść jest ogromna.
To cię zainteresuje:
Jest też duża rozbieżność pomiędzy kontynentami. Europa ma zdecydowanie większy udział jeśli chodzi o awaryjność smartfonów z Androidem. Na drugim miejscu jest Azja, a dopiero na trzecim Ameryka Północna. To jest dla mnie zastanawiające. Wiele osób może wyciągać wnioski takie, że do Europy może trafiać sprzęt gorszej kategorii, ale ja aż tak nie będę spiskował. Jednak wynik jest co najmniej dziwny. W badaniu możecie też znaleźć informacje na temat smartfonów Apple.
6 comments
Fakname
17 lipca 2018 at 02:04
Kłamstwa wyssane z palca truchła Jobsa.
Strachu
16 lipca 2018 at 21:47
Jak oni to sprawdxilu. W USA jak popsuje mi się telefon to wyrzucam go do śmieci i tak robi 99% mieszkańców tego kraju
Gal Anonim
16 lipca 2018 at 21:19
Jak rozumiem brak marki Sony na liście oznacza że jest to najmniej psujący się telefon ze wszystkich powyżej wymienionych?
Karol
16 lipca 2018 at 19:56
Ciekawe dlaczego na zdjeciu znajduje sie telefon o najmniejszej awarynosci (ZTE). Rozumiem, zdjecie z dostepnych cliparts ale najadłem się strachu.
X
16 lipca 2018 at 19:37
Może dlatego że najwięcej ludzi je ma więc miały się komu popsuć?
wiem i powiem
16 lipca 2018 at 19:40
oczywiscie, ale tu chodzi o procent a nie ilosc.