Kto grał w Lasemranię i Chromatron to z pewnością polubi również TM.Lazor. Gra polega na takim skierowaniu promienia lasera, aby przeszedł on do wyznaczonego pola. Są też plansze, w których musimy omijać laserem konkretne punkty. Zasady nie są skomplikowane, jednak doprowadzenie lasera do celu takie może być.
W grze możemy przesuwać tylko niebieskie obiekty, czarne są umieszczone na stałe.Aby laser doszedł do celu mamy do dyspozycji kilka pomocnych „przedmiotów”. Najczęstszym jaki będziemy używać przedmiotem jest lustro. Kieruje laser pod kątem 90 stopni. Do dyspozycji mamy również różnego rodzaju rozdzielacze, podwójne lustra, przekierowania. W grze występują również przeszkody, które musimy omijać, tzw. blokery. Na planszy mogą być ustawione również obiekty, przez które możemy przepuścić laser w odpowiednim kierunku. W poziomie, pionie, lub tylko w wyznaczonym kierunku. W wyższych poziomach znajdziemy również tzw. podwójny cel. Jest to odbiornik, który musi być oświetlony przez dwa lasery. W niższych poziomach musimy oświetlać tylko przez jeden laser.
W grze mamy do dyspozycji 4 poziomy trudności. Pierwszego nie liczę bo to tutorial. Easy jest na prawdę prosty, ale dla początkujących, którzy nie mieli styczności z podobnymi grami może pomóc. Jest to idealne wprowadzenie do gry. Po przejściu 30 plansz odblokuje się tryb Intermediate. Tutaj już zaczynają się schody. Niektóre plansze dają do myślenia. Po ukończeniu w sumie 60 plansz odblokuje się tryb Challenge. Na tą chwilę nie napiszę jaki jest poziom trudności bo jestem w połowie etapu Intermediate. Aby zobaczyć ile przeszliśmy plansz wystarczy kliknąć na ludzika w głównym menu.
TM.Lazor wygląda na prawdę fajnie. Nie ma tutaj zbędnych efektów i fajerwerków. Obsługa jest intuicyjna. Nie czytając instrukcji można było od razu domyślić się na czym polega sterowanie. Wszystko działa płynnie. Jak dla mnie, te elementy nie podlegają wymianie.
Do dyspozycji będziemy mieli około 100 plansz. Autor pracuje nad kolejnymi paczkami i poprawą grafiki. W najbliższym czasie wprowadzone zostaną nowe tekstury. W planach jest również wprowadzanie nowych elementów. Ja życzyłbym sobie jeszcze laserów w różnych kolorach, które muszą trafić do punktów o tych samych barwach. Coś takiego jak było w Chromatron. To jeszcze bardziej podniesie poziom trudności. Jednak już teraz mogę śmiało polecić tą grę.
TM.Lazor na pewno zagości na stałe u mnie w telefonie. Jeśli ktoś lubi pogłówkować prze graniu to niech od razu ją pobiera. To jest tego typu gra, która wciąga na długie godziny. Wspominałem, że gra jest wykonana przez polskiego użytkownika?
4 comments
Ziggy
29 grudnia 2011 at 15:05
Powiedziałbym raczej, że potrafią wznieść twoje szare komórki na wyżyny. :)
Maciej Kulesa
29 grudnia 2011 at 15:08
czyli inaczej zrobić kisiel z mózgu
D
29 grudnia 2011 at 13:51
ja juz sie uzaleznilem, niektore plansze potrafia wkurwic
Maciej Kulesa
29 grudnia 2011 at 14:11
chromatron wykończył mnie umysłowo, ja nie mogę grać w takie gry bo uzależniają :)