Jak przyspieszyć starszego laptopa? Jest kilka sposobów, ale chyba najprostszą i najtańszą metodą jest wymiana dysku twardego. Z tym powinien poradzić sobie prawie każdy użytkownik. Oczywiście, pod warunkiem, że dostęp do dysku nie jest utrudniony i laptop ma możliwość bezproblemowego odkręcenia dolnej pokrywy. Ja posiadam sprzęt Acera i taka wymiana tchnęła w komputer nowe życie. Dysk twardy SSD spowodował, że komputer przyspieszył zauważalnie. Dodatkowo, co mnie bardzo cieszy, jego praca na baterii została wydłużona o jakieś 30-40%.
Do dyspozycji otrzymałem dysk SSD WD Blue o pojemności 500GB. Można go kupić już poniżej 500 złotych, ale spokojnie możecie rozejrzeć się za mniejszą pojemnością. Mi w zupełności wystarcza połowa tej wartości i pewnie na taki wariant bym się zdecydował. Z żalem będę oddawał ten dysk, ale wiem, że wróci on do mnie, bo sprawdził się w pracy. Nie da się opisać przeskoku jaki odczułem podczas korzystania z programów graficznych. Affinity Photo nie jest idealnie zoptymalizowanym programem, ale po przejściu na dysk SSD od WD wydajność była zauważalna.
Według producenta dysk osiąga następujące wyniki:
- odczyt – 545 MB/s
- zapis – 525 MB/s
W omawianym dysku WD Blue wykorzystano pamięć NAND 15 nm TLC od SanDiska. Dla wielu potencjalnych klientów może, to może być minus i takie osoby będą szukać rozwiązania z 3D TLC NAND. Jednak mogę polecić ten dysk użytkownikom, którzy przechodzą dopiero z klasycznych dysków na SSD. Tym bardziej, że nie mają większych wymagań. Do podstawowych zastosowań, takich jak: ciągłe przeglądanie internetu, oglądanie filmów i sporadyczna obróbka zdjęć, w zupełności wystarczy. Nie trzeba jednak mieć większych wymagań, by zauważyć różnicę pomiędzy tradycyjnym, talerzowym dyskiem, a rozwiązaniem SSD. Już nawet przy takich czynnościach zaobserwujesz szybszy czas reakcji.
Producent na opakowaniu podaje możliwości dysku, ale najważniejsza jest rzeczywistość. Ta wygląda lepiej, bo dysk osiąga lepsze wyniki niż na papierze. Prędkość odczytu i zapisu osiągałem na poziomie około:
- odczyt sekwencyjny – 560 MB/s
- zapis sekwencyjny – 530 MB/s
Trzeba przyznać, że dysk spełnia swoje zadanie i można polecić go osobom mniej wymagającym. Warto również zwrócić uwagę na mniejszą i większą pojemność. WD Blue występuje również w wersji 1TB, jak i 250GB. Mi osobiście wystarczyłaby mniejsza wersja i zapewne skorzystam z takiej oferty. Oprócz wyżej wymienionych zalet dochodzi jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Dyski talerzowe są bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne. Dlatego też lepiej uzbroić się w dysk SSD, jeśli chcecie mieć większą pewność pod tym względem.