Pamiętacie datę wprowadzenia wsparcia dla aplikacji 64-Bitowych wraz z Androidem 5.0 Lollipop? Nazywałem to wtedy kolejną aktualizacją która coś daje, ale nie wiadomo co (z perspektywy typowego “laika”). Google zaś nazywało to przygotowaniem się do przyszłości, która chyba nadchodzi już wielkimi krokami. W 2019 roku, wraz z początkiem sierpnia zakończy się wsparcie dla 32-bitowych aplikacji dla Androida, oznacza to również brak możliwości pobrania i zainstalowania starszych aplikacji ze sklepu Google Play.
To nie pierwszy taki ruch na mobilnej scenie, podobnie zrobiło to Apple z premierą iOS 11. Dlatego też, aplikacje napisane wcześniej, nie otrzymujące już aktualizacji, nie będą się po prostu uruchamiały. Tak jak jest w przypadku dawniej popularnej gry JellyCar od Disney Interactive Studios.
Ostrzeżenie o końcu wsparcia 32-Bitowych aplikacji w iOS 10.3
Tak samo jak w przypadku firmy z Cupertino, aplikacje takie po prostu nie dadzą się uruchomić. Google ruch ten dokumentuje większą stabilnością aplikacji, oraz poprawą wydajności. Również może mieć to związek z poprawą zabezpieczeń.
Moim zdaniem jest to krok w przód, jednak czy doczekamy się konkretnych przyrostów w wydajności? Na to będziemy niestety musieli poczekać.